Panuje powszechne przekonanie, że zły uczeń to leniwy uczeń. Czy jest to prawda?

Zastanówmy się, co właściwie znaczy określenie „zły uczeń”. Zły w rozumieniu nieosiągający takich wyników, jak pozostała część klasy? Zły jako zaburzający tok lekcji? Używając tego sformułowania, niejako przekreśla się ucznia i jego szansę na poprawę. Nie ma uczniów „złych”, są jedynie tacy, którzy potrzebują indywidualnego podejścia i zastosowania niestandardowych metod nauczania.

Co do lenistwa – w rzeczywistości uczniów leniwych jest bardzo niewielu. Większość z otrzymujących tę etykietkę nie jest po prostu zaciekawiona danym tematem. Gdyby zapytać ich jednak o coś z obszaru ich zainteresowań, potrafią opowiadać o tym bez końca, odnosząc się do różnorodnych aspektów i zawiłych szczegółów. Rolą nauczyciela jest więc przekazywanie wiedzy w taki sposób, aby była ona interesująca dla odbiorców. Dla każdego ucznia ciekawa informacja oznacza jednak coś innego, dlatego jest to zadanie niezwykle trudne, ale warte wysiłku.

Czy słabe wyniki w nauce mogą negatywnie odbić się na samoocenie dziecka?

W znakomitej większości przypadków właśnie tak się dzieje. Uczeń dostrzega, że rówieśnicy, którzy w szkole radzą sobie lepiej od niego, są zauważani przez nauczycieli, regularnie chwaleni i wybierani do udziału w różnych konkursach czy uroczystościach. On tymczasem pozostaje zawsze na uboczu. Wkrótce słabnie jego motywacja do nauki, resztki aktywnej postawy przeistaczają się w zupełną bierność, a na domiar tego rozluźnieniu ulegają jego relacje z koleżankami i kolegami.

Należy również podkreślić, że na etapie dziecięcym człowiek nie potrafi jeszcze właściwie artykułować wszystkich swoich wewnętrznych przeżyć. W efekcie z wieloma z nich musi borykać się samodzielnie, nie umiejąc ich zakomunikować, a tym samym poprosić o pomoc. Z tego powodu należy budować w dziecku poczucie, że jest zawsze otoczone troską i wsparciem, niezależnie od sytuacji.

W jaki sposób rodzice powinni wspierać dziecko mające problemy w nauce?

Ich głównym zadaniem jest stworzenie dziecku właściwego środowiska, w którym może się ono czuć bezpiecznie. Wydaje się, że w takim przypadku lista „czego nie robić” może być dłuższa niż „co robić”. Należy przede wszystkim unikać nacisków i narzucania dziecku szaleńczego tempa, w jakim miałoby nadrabiać swoje braki w nauce. Absolutnie nie wolno też stosować porównań do innych członków jego klasy. Każde dziecko jest niepowtarzalnym indywiduum i każde rozwija się według unikatowego schematu. Inną niewłaściwą postawą rodziców jest domaganie się, aby dziecko osiągało odpowiednio dobre oceny ze wszystkich przedmiotów. Przecież wśród dorosłych też nie ma osób będących specjalistami w każdej dziedzinie.

Jednym z najlepszych sposobów wspierania ucznia mającego trudności w nauce, jest pielęgnowanie w nim umiejętności obierania odpowiedniej perspektywy. Jeśli dziecko otrzymuje niską ocenę ze sprawdzianu, opierając swój sposób nauki na przyswajaniu notatek z lekcji, może warto nadać wiedzy w nich zawartej inną formę? Warto wykorzystać wtedy technikę fiszek, mapy myśli czy gry dydaktycznej. W ten sposób każdą słabość można przekuć w szansę na rozwój.

Aleksandra Malinowska


wspiera pamięć i koncentrację u dzieci, usprawnia procesy uczenia się
unikalne proporcje kwasów tłuszczowych omega-3
nie zawiera cukru, barwników ani sztucznych aromatów
bogaty w kwasy tłuszczowe EPA, DHA i GLA, które mają kluczowe znaczenie dla mózgu, pamięci i koncentracji
Suplement diety
Przed użyciem zapoznaj się z ulotką, która zawiera wskazania, przeciwwskazania, dane dotyczące działań niepożądanych i dawkowanie oraz informacje dotyczące stosowania, bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą.
reklama

Warto też pamiętać, że uczniowie osiągający niższe wyniki w szkole bardzo często słyszą wypowiedzi takie jak na przykład: „Musisz się bardziej postarać” czy „Poświęć temu zagadnieniu więcej czasu”. Również na sprawdzianach nauczyciele podkreślają błędy i nieścisłości, nie zaś to, co zostało wykonane prawidłowo. Dziecko, któremu nieustannie  towarzyszy negatywna informacja zwrotna, jest spragnione jakichkolwiek słów akceptacji, które mogłyby ją zrównoważyć. Dlatego rodzice powinni zauważać każdy najmniejszy sukces dziecka i świadomie poszukiwać powodów do pochwały nawet tam, gdzie wydaje się, że są one nieobecne. Od tego na przykład, że dziecko nie zdążyło wykonać wszystkich poleceń na teście, ważniejsze jest, iż postarało się, aby jego pismo było estetyczne i czytelne.     

Jaki błąd rodzice popełniają najczęściej?

Zdecydowanie jest to poddawanie się swoim własnym ambicjom, które przerastają możliwości ucznia. Wielu rodziców interesuje nie tyle wzrost wiedzy i umiejętności dziecka, co wysoka nota w dzienniku, która ma być tego dowodem. Uwaga jest wówczas przesunięta z procesu nauki wyłącznie na jej efekt. Jaki komunikat otrzymuje wtedy dziecko? „Twój wysiłek, poświęcony czas i starania nie mają znaczenia, jeśli nie otrzymasz za nie odpowiednio wysokiej oceny”. Jest to też źródło rodzicielskiego wyręczania dzieci w pisaniu wypracowań czy wykonywaniu prac plastycznych. Problem ten nasilił się zwłaszcza podczas trwania nauczania zdalnego.

Innym, również częstym błędem rodziców, jest zrzucanie całej odpowiedzialności za edukacyjny rozwój dziecka na nauczycieli. Wspieranie uczniów w nauce musi odbywać się zarówno w środowisku szkolnym, jak i domowym. Wśród najmłodszych dzieci są takie, które po skończonych lekcjach spędzają długie godziny na świetlicy szkolnej, ponieważ ich rodzice pracują do późna. Nie może to jednak stać się wytłumaczeniem na zaniedbanie rodzicielskich obowiązków.

Aleksandra Malinowska

Jak powinna wyglądać współpraca na linii rodzic – nauczyciel, żeby wesprzeć ucznia, który gorzej niż rówieśnicy radzi sobie w szkole?

Relacja między rodzicem ucznia z trudnościami a nauczycielem powinna być pełna otwartości i wzajemnej gotowości do pomocy. Cel obojga jest taki sam – dobro ucznia i stymulowanie jego rozwoju. Należy wymieniać się spostrzeżeniami i proponować różne opcje rozwiązań problemu. Istnieje też możliwość, aby zaprosić rodzica na lekcję, by mógł bezpośrednio zaobserwować, jak jego dziecko funkcjonuje w rzeczywistości szkolnej. Takie hospitacje owocują cennymi wnioskami, ponieważ rodzic często zwraca uwagę na inne aspekty niż nauczyciel.

Z praktyki pedagogicznej wynika, że dzieci rodziców, którzy regularnie pojawiają się w szkole i utrzymują kontakt z nauczycielami, łatwiej radzą sobie z przezwyciężaniem swoich słabości. 

Kiedy warto zgłosić się po pomoc do specjalisty?

Uczeń mający problemy z nauką powinien pozostawać pod uważną obserwacją zarówno nauczycieli, jak i rodziców. Każda droga pomocy dzieli się na odpowiednie etapy. Jeśli podejmowane wobec ucznia działania nie przynoszą odpowiednich rezultatów lub tylko nieznaczne, a jednocześnie można zaobserwować pogłębianie się trudności, jest to znak, aby poszukać pomocy dalej – u profesjonalistów. W kompetencje nauczyciela jest wpisana umiejętność pracy z uczniem, który wykonuje zadania w wolniejszym tempie lub wymaga długiego i dokładnego tłumaczenia. Należy jednak pamiętać, że nie może on zastępować pedagoga specjalnego czy psychologa. Zwlekanie ze zwróceniem się do nich, kiedy zachodzi taka potrzeba, jest działaniem na szkodę dziecka.