Jak wyglądała rzeczywistość szkolna podczas zajęć on-line?
Żeby dobrze zrozumieć, dlaczego powrót do lekcji stacjonarnych może stanowić dla uczniów wyzwanie, trzeba skupić się na tym, w jaki sposób funkcjonowali oni dotychczas.
Część uczniów, na wieść o rozpoczęciu nauczania zdalnego, zareagowała niezwykle entuzjastycznie. Podkreślali oni, że nareszcie będą mieli okazję dłużej pospać, a wirtualna obecność na zajęciach będzie wiązać się z mniejszym stresem niż fizyczna. Jednak już po paru tygodniach wielu uczniów samych zaczęło przyznawać, że minusy nowej sytuacji zdecydowanie przewyższają jej plusy.
Aleksandra Malinowska
Spędzili oni wszak długie miesiące przed ekranami laptopów, tabletów czy telefonów. Przerwy między zajęciami nie były wystarczająco długie, aby pozwolić na odpoczynek oczom czy na regenerację umysłowi. Problem pogłębiał się, kiedy po skończonych zajęciach uczniowie musieli wykonywać prace domowe w formie elektronicznej, przez co liczba godzin spędzonych na pracy w ten sposób znacznie przekroczyła dopuszczalne normy.
Uczniowie przeżywali także stres i frustrację związane z zakłóceniami technicznymi, jak na przykład nagłym brakiem połączenia internetowego czy przeciążeniem platformy, którą szkoła wybrała do prowadzenia zajęć. Niejednokrotnie uniemożliwiało im to wykonywanie swoich obowiązków na czas, a także znacznie utrudniało kontakt z nauczycielami.
Lockdown a nastawienie uczniów do nauki
Wraz z każdym miesiącem trwania zajęć on-line u dużej części uczniów można było zaobserwować spadek zainteresowania nauką i osłabienie zaangażowania w przebieg lekcji. Nauczyciele, mając świadomość tego problemu, starali się uatrakcyjnić swoje metody nauczania i na różne sposoby podnosić ciekawość zajęć. Szkopuł jednak w tym, że zdalna forma pracy mocno ograniczała ich możliwości.
Dotyczy to zwłaszcza przedmiotów, na których więcej się robi, niż mówi, na przykład biologii czy chemii. Przed prawdziwym wyzwaniem stanęli szczególnie nauczyciele wychowania fizycznego – rozwój fizyczny uczniów znacznie spowolnił, i w ciągu kilku miesięcy ich kondycja wyraźnie podupadła.
Problemy, z którymi muszą sobie radzić uczniowie
Powrót do „normalności” oznacza dla uczniów przeskok do rutyny, która poprzednio była im dobrze znana, jednak teraz wydaje się czymś zupełnie nowym. Trudniej jest im także odnaleźć się w szkole w sensie społecznym, skoro wiele relacji rówieśniczych uległo ochłodzeniu. Dzieci i młodzież znaleźli się również pod ogromną presją związaną ze zbyt dużymi wymaganiami nauczycieli. Zależy im bowiem na intensywnym nadrabianiu zaległości powstałych przez nauczanie on-line oraz na rozliczaniu uczniów z tego, jak wówczas pracowali, co generuje olbrzymi stres.
Stan fizyczny uczniów niestety też pozostawia wiele do życzenia. Zbyt długi czas spędzony przed ekranem doprowadził u nich do osłabienia koncentracji i ciągłego zmęczenia. Łatwo można to rozpoznać po stale rozszerzonych źrenicach, niczym u osoby zażywającej substancje psychoaktywne.
Innym problemem, z jakim muszą się borykać uczniowie, jest specyficzne poczucie wstydu. Podczas trwania zajęć zdalnych w nieuchronny sposób musieli niejednokrotnie dzielić się z innymi tym, co działo się w ich domach. Mogłoby się wydawać, że dla większości uczniów ta trudność nie istniała. Jednak ci, którym przyszło się z nią mierzyć, przeżywali ogromny stres.
Co robić, by pomóc uczniom odnaleźć się w nowej rzeczywistości? – kilka porad dla nauczycieli i rodziców
Aby pomóc dziecku oswoić się z nową sytuacją, warto pamiętać o zasadach na „nie”:
– Nie narzucaj morderczego tempa nauki – pośpiech i stres obniżają możliwości umysłowe człowieka.
– Nie bagatelizuj trudności dziecka – to, co tobie wydaje się błahostką, w jego oczach mogło urosnąć do rangi wielkiego problemu.
– Nie porównuj go nigdy z innymi uczniami – każdego charakteryzuje indywidualne tempo wdrażania się do nowych warunków.
Pomocne będą również zasady na „tak:”
– Okazuj wsparcie na każdym kroku, pozwól dziecku odczuć, że nigdy nie jest pozostawione samo sobie i zawsze ma się do kogo zwrócić o pomoc.
– Zorganizuj ciche, bezpieczne środowisko do nauki. Zadbaj o komfort w pokoju, w którym dziecko się uczy, w szkole zaś może to być oddzielna sala przeznaczona na indywidualną naukę dla chętnych osób.
– Naucz dziecko akceptacji trudności, z którymi przyjdzie mu się mierzyć. Zaszczep w nim nową perspektywę: niech porażka przestanie być porażką, a stanie się szansą na rozwój i polepszanie swoich umiejętności – punktem, od którego można się odbić.
Powrót do nauczania stacjonarnego po lockdownie stanowi wyzwanie dla wszystkich, jednak w szczególny sposób dla uczniów. Nauczyciele, wspomagani przez rodziców, powinni zadbać o to, by odbywał się on możliwie jak najłagodniej. Umiejętne przeprowadzenie uczniów przez tę niełatwą sytuację pozwoli im na nowo odnaleźć się w rzeczywistości szkolnej z motywacją i pozytywnym nastawieniem.