Gdzie tkwi źródło problemu?
Po agresywne metody radzenia sobie z codziennymi przeciwnościami szczególnie często sięgają dzieci, które nie znają na to innych sposobów. W wielu przypadkach nie nauczono ich tego w domach, wystarczającej uwagi nie poświęcili im także poprzedni wychowawcy. Wydaje im się, że jedyną drogą do rozwiązania każdego problemu jest taktyka „na gorąco”.
Dziecięca agresja bywa też wynikiem wpływu rówieśników i szkolnych warunków środowiskowych. Nauczyciele obserwują czasami, jak łagodni i bezkonfliktowi uczniowie po pewnym czasie nauki w danej klasie zmieniają się w zupełnie inne osoby. Dzieje się tak za sprawą atmosfery, w której na co dzień przebywają. Oddziałują na nich prowokacje i kłótliwość innych dzieci, a także ciągła kumulacja emocji. Wówczas agresja staje się niejako naturalną (choć przecież niewłaściwą) reakcją.
Czasem warto też spojrzeć na agresję z innej perspektywy – nie jako na nieprawidłowość samą w sobie, ale na objaw innego problemu. Co może nim być? Przykłady można by mnożyć: trudne przeżycia, brak zaspokojenia potrzeb fizycznych czy psychicznych, zaniżone poczucie własnej wartości czy rozłąka z bliską osobą. Niewłaściwe zachowania mogą być tylko wierzchołkiem potężnej góry lodowej.
Przeczytaj także: Spory i kłótnie między rodzeństwem – czy powinniśmy ingerować w dziecięce konflikty?
Pięć sposobów na łagodzenie agresywnych zachowań – dla nauczyciela i rodzica
Niezależnie od tego, czy problem dotyczy ucznia lub wychowanka czy też Twojej pociechy, możesz sięgnąć po sprawdzone i polecane przez psychologów metody pomagania dzieciom w napięciowych sytuacjach. Zwróć tu szczególną uwagę na słowo „pomoc” – to ona powinna być Twoim celem. Dziecko, o którym mówi się, że jest burzliwe i konfliktowe, nie zachowuje się tak, żeby umyślnie naprzykrzać się innym. Ono zwyczajnie nie potrafi nakierować swojego zachowania na inny tryb – nawet gdyby chciało. Twoja rola polega więc na wsparciu dziecka w tym w najlepszy dla niego sposób. Oto jak możesz to zrobić:
- Podaruj dziecku notes i poproś, aby zapisywało w nim swoje trudne przeżycia. Wpisy nie muszą być długie, wystarczy nawet parę zdań. Jeśli dziecko nie opanowało jeszcze dostatecznie dobrze umiejętności pisania, zamiast krótkich notatek może wykonywać rysunki.
- Ustalcie sygnał, po którym rozpoznasz, że smyk przeżywa silne emocje i potrzebuje odosobnienia. Może to być na przykład gest dłoni, przyniesienie określonej zabawki czy ustalone słowo, będące hasłem.
- Ogranicz dziecku dostęp do słodkich przekąsek. To proste i skuteczne, a często bagatelizowane. Wysoki poziom cukru w organizmie pobudza dziecko, sprzyjając nadmiernemu reagowaniu na sytuacje, a wskutek tego sięganiu po przemoc.
- Naucz dziecko precyzyjnego komunikowania swoich przeżyć. Agresja bywa często sposobem na wyrażenie tego, czego nie umie się ubrać w słowa. Język jest doskonałym narzędziem do zapobiegania jej wystąpieniu.
Kiedy wszystko zawodzi – czas poszukać pomocy u specjalisty
Jeśli zauważysz, że agresywne zachowania nie łagodnieją, a funkcjonowanie dziecka w grupach społecznych z czasem charakteryzuje coraz więcej zaburzeń, należy poszukać pomocy u profesjonalisty. Udzielić jej może szkolny pedagog, psycholog, psychoterapeuta lub lekarz rodzinny. Tak, jak zostało to wspomniane wcześniej, agresja może wiązać się zarówno z problemami psychicznymi, jak i fizycznymi, dlatego sytuacja wymaga kompleksowego podejścia.
Niezwykle ważne jest, by nie lekceważyć problemu, pocieszając się myślą, że „dziecko wkrótce z tego wyrośnie” lub „to na pewno tylko przejściowe”. Kiedy człowiek ma gorączkę, nie stara się jej mentalnie wyprzeć, tylko zażywa odpowiednie leki i składa wizytę specjaliście. Analogiczne nastawienie powinni mieć rodzice i nauczyciele agresywnego dziecka – jego zachowanie jest wołaniem o pomoc.
Dostrzeżone w zachowaniu dziecka agresywne skłonności powinny być dla osób w jego otoczeniu sygnałem, że potrzebuje wsparcia. Czasem można go udzielić we własnym zakresie, gdzie istotne znaczenie ma właściwa współpraca środowiska szkolnego i domowego. Bywa jednak i tak, że określony przypadek przerasta możliwości rodziców i pracowników szkoły. Wówczas nie należy zwlekać z sięgnięciem po poradę specjalisty. Niezależnie od okoliczności, trzeba mieć zawsze na uwadze dobro dziecka oraz korzystać z wszelkich form pomocy mu w trudnych dla niego przeżyciach i wydarzeniach.
Może zainteresować Cię także: Coraz więcej dzieci truje się lekami. Najczęściej paracetamolem, ale nie tylko