Wspólne słuchanie zacznij jeszcze przed porodem
Słuch dzieci rozwija się już od szesnastego tygodnia ciąży. To wtedy po raz pierwszy maluch zaczyna słyszeć dźwięki wokół. Od tego momentu warto zacząć z dzieckiem rozmawiać, puszczać mu muzykę, a najlepiej: śpiewać. Kołysanki wykonywane przez mamę koją i relaksują. W dodatku budują silną więź między maleństwem a rodzicem. Mówienie i śpiewanie „do brzucha” pozwala przygotować dziecko na to, co czeka je, gdy już zobaczy świat zewnętrzny.
Odpowiednie przygotowanie dziecka na ten moment pozwala na szybszą adaptację w zupełnie nowym środowisku. Dźwięki to jedyne, co możemy maluszkowi pokazać, jeszcze przed narodzeniem. Z tego względu ważne jest, aby z tego skorzystać. Jeśli nie jest nam po drodze ze śpiewaniem, już na tym etapie możemy wyrobić sobie wieczorny rytuał wspólnego słuchania muzyki. Włączanie tych samych utworów po narodzinach będzie genialnym uzupełnieniem rozwoju dziecka.
Dowiedz się więcej: Jaką muzykę puszczać dziecku w brzuchu mamy?
Wpływ muzyki na niemowlaki
Zanim zaczniemy wspólne słuchanie muzyki, chcemy wiedzieć, czy w ogóle warto to robić? Różne badania donoszą, że tak! Słuchanie muzyki przez niemowlaki przynosi szereg korzyści, takich jak łatwe zasypianie czy uspokajanie. Badania z Alabamy udowodniły, że aż 94% maluchów zostało ukojonych z głębokiego płaczu i uśpionych, tylko po chwili słuchania muzyki. Dźwięki mają więc ogromną moc!
Z kolei w Bostonie dowiedziono, że odpowiednio dobrana muzyka może korzystnie wpływać na układ oddechowy, poprawiać parametry krwi i sprawiać, że do komórek maluszków może trafić więcej tlenu! Tak rewelacyjne korzyści uzyskano, gdy dzieciom śpiewały ich mamy lub po sesji z muzyką, która zawierała dźwięki znane z okresu prenatalnego, takie jak szumy, czy miarowe uderzenia serca rodzicielki.
Jak dobierać muzykę dla niemowlaka?
O korzyściach już wiemy, więc czas przejść do praktyki. Muzyka dla niemowlaka, szczególnie ta relaksacyjna, powinna odpowiadać rytmowi serca spokojnej i zdrowej osoby, które wynosi mniej więcej 60-70 uderzeń na minutę. Pozwala ona organizmowi maluszka przestawić się na relaksację. Kojarzy się ona ze spokojnym biciem serca mamy, które jeszcze w jej brzuchu pozwalało ukoić wszelkie nerwowości. Organizm malucha dostosowuje się do tego tempa. Robi to w takim stopniu, że i serce dziecka zaczyna bić z tą prędkością.
Ważnym kryterium są także zmiany dynamiczne w muzyce. Powinny być łagodne i niewielkie. Czym są zmiany dynamiczne? Jest to nic innego jak głośność i jej wzrost oraz opadanie. Powinniśmy zatem wybierać utwory raczej ciche, spokojne, które niezwykle łagodnie przeprowadzają nas od samego początku aż do końca. Nagłe zmiany dynamiki mogłyby niepotrzebnie stresować, wystarczyć i rozbudzić relaksującego się malucha.
Czy tylko muzyka klasyczna wchodzi w grę?
Wiele poradników i tekstów w Internecie przekonuje, że powinniśmy dzieciom puszczać tylko muzykę klasyczną. Respektując zaś kryteria utworu do relaksacji niemowlaka z poprzedniego akapitu dostrzeżemy, że wybór jest o wiele szerszy. Warto przy tym zaznaczyć, że w repertuarze muzyki klasycznej znacznie łatwiej odnaleźć utwory o określonym tempie i dynamice niż w innych gatunkach muzycznych.
Równie kojące mogą być dźwięki zaczerpnięte z natury – delikatny śpiew ptaków, szum strumyka i wiatru czy spadającego spokojnie na parapet deszczu. Wiele maluchów uspokaja się nawet, gdy słyszą… włączoną suszarkę lub pralkę! Wszystko przez imitację szumów, które były podstawą pierwotnego środowiska dziecka, jakim jest brzuszek mamy. Cechą wspólną dźwięków natury i wymienionych urządzeń jest też tzw. biały szum. Jest to jednostajne, monotonne brzmienie, które ma działanie uspokajające.
Nie bój się eksperymentować!
W całym tym procesie ważne jest, aby odnaleźć to, co działa dla Was. Możesz przesłuchać z maluchem wszystkie Koncerty W. A. Mozarta, szum lasu czy sonaty J. Haydna, by stwierdzić, że kompletnie to nie działa – bo nie tylko dziecko dalej jest niespokojne, ale również Ty nie możesz znieść tego typu muzyki. Niemowlak wciąż bowiem świat odbiera przez pryzmat swojej mamy. To, co uspokaja ją, najpewniej wpłynie też kojąco na maleństwo.
Z tego względu w dobieraniu muzyki relaksacyjnej dla niemowlaka bardzo istotna jest rola mamy. To ona powinna wybierać składanki, których będzie słuchała wspólnie z maleństwem. Jeśli jej się spodobają – dziecku tym bardziej. Później te muzyczne rytuały niemowlak będzie mógł realizować również z pozostałą częścią rodziny. Trzeba przy tym ciągle obserwować reakcje maluszka. To, co dzisiaj koi – jutro może dziecko w jakiś sposób zirytować.
Przeczytaj także: Słuchawki wyciszające dla niemowlaka i inne przydatne gadżety dla maluszka na wesele
To jest wyrób medyczny.
Używaj go zgodnie z instrukcją używania lub etykietą.