Wirus małpiej ospy już w Polsce
Minister Zdrowia Adam Niedzielski podczas konferencji prasowej zorganizowanej na Uniwersytecie Medycznym w Łodzi potwierdził, że w Polsce zdiagnozowano pierwszy przypadek małpiej ospy – choroby zakaźnej, której wzrost zachorowań odnotowywany jest na całym świecie.
Na ten moment o polskim pacjencie zero nie wiemy zbyt wiele. Nie podano żadnych szczegółowych informacji, jednak rzecznik ministra zdrowia Wojciech Andrusiewicz zaznaczył, że chory przebywa w szpitalu, jest izolowany, a personel medyczny już przeprowadził z nim wywiad epidemiologiczny. Zdawkowe informacje podawane są celowo, aby nie wzniecać paniki. Ludzie na całym świecie odczuwają zmęczenie po pandemii CoV-Sars-2. Nastroje nie są zbyt optymistyczne, więc łatwo wywołać zbiorowe przerażenie. A to jest niepotrzebne.
Rośnie liczba zachorowań, ale eksperci uspokajają
Chociaż liczba chorych na małpią ospę wzrasta na całym świecie, eksperci uspokajają. Profesor Piotr Kuna, specjalista chorób wewnętrznych i alergologii, z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi zaznaczył, że wiadomości o małpiej ospie są rozdmuchiwane na potrzeby sensacji. To, czym rzeczywiście powinniśmy się przejmować, to nowotwory, nadciśnienie, miażdżyca, udary mózgu i inne przewlekłe choroby, które są poważne, a ich proces leczenia nieusystematyzowany. Ponadto zdaniem Profesora:
Małpia ospa w ponad 95 procentach przypadków jest chorobą łagodną, samoleczącą się. Jak każda choroba zakaźna jest jednak groźna dla osób z upośledzoną odpornością, z wielochorobowością, u osób starszych i malutkich dzieci, które jeszcze nie przechorowały zwykłej ospy. W zdrowej populacji choroba ta jest łagodna, niegroźna i nie ma powodów do obaw.
Jak podaje naczelna Izba Lekarska: “Przebieg zachorowań na ospę małpią obserwowanych w Europie jest łagodny lub umiarkowany, nie odnotowano dotąd zgonów wywołanych zachorowaniami. Według dotychczasowych informacji naukowych infekcja nie ma przebiegu bezobjawowego, jaki występuje w przypadku COVID-19.”
Podejrzane przypadki trzeba zgłaszać
Przypadki zachorowań na małpią ospę zgłosiło od połowy kwietnia 2022 roku ponad 19 krajów z całego świata. W tej grupie są np. Niemcy, gdzie wykryto już 33 przypadki. 31.05.br. dołączyły Węgry, dziś (10.06. br.) także Polska.
Już pod koniec ubiegłego miesiąca w Dzienniku Ustaw pojawiły się trzy rozporządzenia nakazujące zgłaszać każdy podejrzany przypadek mogący okazać się małpią ospą, a także izolować i hospitalizować osoby zakażone – tak też stało się z pacjentem zero.
Objawy małpiej ospy i sposoby leczenia
Jakie objawy mogą wskazywać na małpią ospę? To przede wszystkim:
- gorączka,
- intensywny ból głowy,
- bóle mięśni, ból pleców,
- brak energii,
- obrzęk węzłów chłonnych,
- wysypka lub zmiany skórne występujące zwłaszcza na twarzy, dłoniach i podeszwach stóp.
Małpia ospa, podobnie jak inne infekcje wirusowe, jest chorobą samoograniczającą się. Początek wyznacza znaczny wzrost temperatury ciała, czemu towarzyszą w kolejnych dniach pozostałe dolegliwości podobne do grypy i przeziębienia. Choroba ustępuje w przeciągu 2-4 tygodni. W leczeniu stosuje się m.in. Tecovirimar, jednak zazwyczaj przy łagodnym przebiegu choroby włącza się wyłącznie leczenie objawowe. W razie wystąpienia niepokojących objawów sugerujących małpią ospę, należy zgłosić się do lekarza. Zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia, o czym już wspomnieliśmy, zgłaszanie podejrzanych przypadków Inspekcji Sanitarnej to konieczność.
Sukcesywny wzrost zachorowań, a do tego wykrycie pierwszego przypadku małpiej ospy w kraju, może budzić pokój. Dlatego warto podkreślić, że małpia ospa jest chorobą, którą znacznie trudniej zarazić się na drodze kontaktowej. Do tego potrzebny jest bardzo bliski kontakt “twarzą w twarz” i/ lub wymiana płynów ustrojowych. Stosując się do obowiązujących zaleceń i przestrzegając zasad higieny, można wyraźnie ograniczyć ryzyko zakażenia.
NIL – Ospa małpia – najważniejsze informacje z MZ i GIS
Ospa małpia – najważniejsze informacje – Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Parczewie – Portal Gov.pl (www.gov.pl)
Prof. Kuna: martwmy się o choroby nowotworowe, serca i naczyń, a nie małpią ospę (rynekzdrowia.pl)