Małpia ospa – źródło choroby
Małpią ospę (ang. monkeypox), podobnie jak kilka innych chorób odzwierzęcych, powodują ortopokswirusy. Ich rezerwuarem są kręgowce, w tym głównie gryzonie. Pierwsze zakażenia ortopokswirusami wykryto w 1958 roku u małp badanych w duńskim laboratorium. W 1970 roku pierwszy przypadek zakażenia u ludzi zidentyfikowano u dziecka w Demokratycznej Republice Konga.
Monkeypox przez niemal pół wieku występowała endemicznie w krajach Afryki Środkowej i Zachodniej. W 2003 roku choroba rozprzestrzeniła się do USA i przybrała postać epidemii. Zachorowało wtedy ponad 35 osób. Choroba przeniosła się na drodze bezpośredniego kontaktu z pieskami preriowymi, które z kolei zaraziły się od szczurów i popielic, podczas podróży z Ghany do Stanów Zjednoczonych.
Po latach przerwy zauważa się kolejny niepokojący wzrost zachorowań. Przypadki małpiej ospy pojawiły się w wielu krajach Ameryki Północnej, Australii, także Europy – tu najliczniej w Wielkiej Brytanii, Portugalii, Hiszpanii.
Trwają badania nad możliwym źródłem zakażenia i nad tym, dlaczego wirus zaczął się bardziej rozprzestrzeniać, jak może się zachowywać i jak go zwalczać.
Małpia ospa – drogi zakażenia i objawy infekcji
Zakazić się można wyłącznie poprzez bezpośredni i długotrwały kontakt z chorym zwierzęciem. Istnieje prawdopodobieństwo transmisji wirusa z człowieka na człowieka, aczkolwiek tę hipotezę należy dokładniej potwierdzić badaniami. Wiadomo natomiast, że szerzące się poza Afryką ortopokswirusy, odznaczają się niską zaraźliwością. Ta odmiana wirusa – (zachodnioafrykańska), powoduje chorobę o łagodniejszym przebiegu i skutkach niż odmiana z dorzecza Konga (środkowoafrykańska).
Okres inkubacji małpiej ospy może trwać od 5. do 21. dni. W przebiegu choroby pojawia się:
- wysoka gorączka (>38 stopni C.),
- dreszcze,
- bóle głowy, pleców, mięśni i ciała,
- ogromne osłabienie.
Charakterystycznym symptomem chorób odzwierzęcych jest obrzęk węzłów chłonnych. Typowym objawem małpiej ospy jest również ostra, swędząca, wrzodziejąca wysypka pojawiająca się na najpierw na twarzy, a następnie kolejnych partiach ciała.
Jak podaje WHO, każda osoba z ostrą wysypką o nieznanej przyczynie, która dodatkowo w ciągu ostatnich 21. dni od wystąpienia pierwszych objawów[2]:
- przebywała w krajach endemicznych,
- była narażona, na bezpośredni kontakt fizyczny (także seksualny) ze skórą lub zmianami skórnymi osoby zakażonej bądź skażonymi materiałami (odzież, pościel, naczynia),
- miała wielu anonimowych partnerów seksualnych,
- otrzymała pozytywny wynik testu serologicznego ortopokswirusa przy braku szczepienia przeciwko ospie.
Małpia ospa a ospa prawdziwa – możliwości leczenia i zapobiegania
Małpia ospa to choroba samoograniczająca się, a głównym celem leczenia jest łagodzenie objawów. Choć nie ma na nią leku przyczynowego, nadzieje na skuteczną eliminację chorobotwórczego patogenu niosą leki przeciwwirusowe, które stosuje się obecnie przeciw innym odmianom ortopokswirusów. To m.in. tecovirimat, dopuszczony niedawno przez Europejską Agencję Leków do stosowania u chorych na małpią ospę[3].
Wirus małpiej ospy jest spokrewniony z wirusem ospy prawdziwej, nazywanej też czarną. Nie mylić z ospą wietrzną, wywoływaną przez wirus ospy wietrznej i półpaśca, co podkreślił we swoim tweedzie dr Paweł Grzesiowski.
Dzięki wdrożonemu w latach 60. XX wieku globalnemu programowi szczepień ochronnych, udało się osiągnąć eradykację ospy prawdziwej. Choroba od ponad 40. lat nie występuje na świecie, zaniechano też produkcji szczepień w tym kierunku. Mimo to osoby, którym udało się zaszczepić przeciw ospie prawdziwej, mogą być nawet w 85% chronione przed wirusem małpiej ospy. Będą to kobiety i mężczyźni urodzeni przed 1979 rokiem (> 42 r.ż.). Osoby młodsze, zwłaszcza z osłabioną odpornością, kobiety ciężarne i dzieci, pozostają w grupie ryzyka ciężkiego przebiegu. Dlatego powinny szczególnie uważać i unikać czynników sprzyjających zakażeniu.
Przeczytaj także: Ospa-party – świadome narażanie życia dziecka pod osłoną troski
Małpia ospa – ocena ryzyka epidemiologicznego
Małpia ospa nie powinna stanowić zagrożenia dla zdrowia publicznego.
Mimo braku przypadków małpiej ospy w Polsce, rosnącej liczby zakażeń poza obszarem endemicznym nie można bagatelizować. Sytuacja wymaga monitorowania i sukcesywnego informowania społeczeństwa w zakresie wzrostu zachorowań, rozpoznawania objawów, możliwości leczenia i zapobiegania chorobie.
[1]Wielonarodowa epidemia ospy małp w krajach nieendemicznych (who.int)
[2]Wielonarodowa epidemia ospy małp w krajach nieendemicznych (who.int)
[3]| Tecovirimat SIGA Europejska Agencja Leków (europa.eu)
[4]Wojciech Andrusiewicz o małpiej ospie: służby monitorują sytuację, nie ma zagrożenia szerokiego rozprzestrzenienia się choroby | Polska Agencja Prasowa SA (pap.pl)