Krótka historia dysleksji
Dysleksję określa się jako specyficzne trudności w czytaniu i pisaniu, które mogą dotyczyć dzieci i dorosłych, a przy tym mieć charakter wrodzony lub nabyty. Choć wzmianki o niej pojawiały się już w najdawniejszych czasach, szerzej opisana została dopiero z końcem XIX wieku.
W 1896 roku na łamach angielskiego branżowego czasopisma ukazał się artykuł okulisty W. P. Morgana. Lekarz przedstawił przypadek swojego 14-letniego pacjenta, bardzo inteligentnego chłopca, który mimo zdolności matematycznych nie potrafił czytać. Dr Morgan po wykluczeniu wad wzroku, stwierdził, że problem jest specyficzny i ma podłoże rozwojowe. Określił go mianem „wrodzonej ślepoty słownej”, którą w latach 60. XX zastąpił termin dysleksji rozwojowej.
Od tego czasu pojawiło się wiele tez i hipotez dotyczących dysleksji. Powstały kolejne jej definicje, teorie dotyczące przyczyn powstania i sposobów leczenia, czy raczej radzenia sobie z tą przypadłością. Tak przypadłością. Celowo nie używam słowa „zaburzenie” (choć dysleksja oczywiście nim jest), gdyż obecnie odchodzi się od medycznego kategoryzowania dzieci mających trudności w pisaniu i czytaniu.
Przyczyniły się do tego badania wskazujące na genetyczne podłoże dysleksji prowadzone przez różnych naukowców od 1905 roku.
Obecnie szacuje się, że trudności w czytaniu i pisaniu, mogą być dziedziczne nawet w 70%, co potwierdza przeprowadzone ostatnio na szeroką skalę badanie. W dyskusji o etiologii dysleksji rozwojowej wskazuje się również na takie uwarunkowania konstytucjonalne, jak: struktura mózgu (kory mózgowej), czynności bioelektryczności mózgu, funkcjonowanie układów immunologicznego i endokrynnego oraz zaburzenia emocjonalne.
Najnowsze doniesienia naukowe
Kilka dni temu czasopismo „Nature genetics” opublikowało wyniki badań naukowców z wydziału psychologii Uniwersytetu w Edynburgu, którzy po przebadaniu 51 8000 dorosłych dyslektyków i ponad milion osób bez dysleksji odkryli, że za trudności w czytaniu mogą odpowiadać 42 warianty genetyczne, w tym:
- 15 znanych, związanych ze zdolnościami poznawczymi i osiągnięciami edukacyjnymi,
- 27 nowych, niezwiązanych z cechami poznawczo-edukacyjnymi, potencjalnie bardziej specyficznych dla dysleksji.
Wykazano przy tym, że występowanie określonych wariantów genetycznych wywołuje podobne skutki u dziewcząt i chłopców. Często wiąże się z oburęcznością, a bardzo rzadko z chorobami psychicznymi. Ponadto okazało się, że wiele z odkrytych genów występuje w zespole nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi (ADHD), a niektóre z nich są skorelowane z opóźnionym rozwojem mowy i innymi zaburzeniami neurorozwojowymi.
O tym, że dysleksja jest uwarunkowana genetycznie, mówi się od lat. Omawiane tu badanie to kolejny na to dowód, w dodatku bardzo mocny. Praca psychologów z Edynburga jest ważna również dlatego, że pozwala lepiej zrozumieć biologiczne mechanizmy warunkujące trudności w czytaniu i pisaniu, a tym samym zastosować odpowiednie metody jej diagnostyki. Jak wyjaśnia dr Michelle Luciano, główna autorka badania –
uzyskane przez nas wyniki pozwalają sądzić, że dysleksja jest bardzo ściśle genetycznie związana z wynikami testów czytania i pisania, co podkreśla znaczenie standaryzowanych testów w rozpoznawaniu tego zaburzenia.
Może zainteresować Cię również: Wady wymowy a trudności w nauce
Discovery of 42 genome-wide significant loci associated with dyslexia | Nature Genetics