Idea św. Mikołaja – o magii obdarowywania

Mikołaj kojarzy nam się z osobą, która jest dobra i ciepła oraz niesie ze sobą podarunki dla każdego. Pokazuje, że warto się dzielić, spełniać marzenia i być dla siebie nawzajem życzliwym. Magia Świąt to magia dzielenia się tym, co w nas najlepszego.

Opowiadając dziecku o św. Mikołaju, pokazujemy wartość bezinteresownego pozytywnego zachowania względem innych. Dajemy znać, jak duże znaczenie ma zwracanie uwagi na potrzeby innych, jak wiele radości sprawia przygotowanie upominków i wzajemne obdarowywanie się. Bez względu na to, czy przekazujemy dziecku ideę św. Mikołaja jako bajkowej postaci, czy też opowiadamy o biskupie, który kiedyś pomagał potrzebującym, pokazujemy dziecku ważne wartości.

Przeczytaj także: Jak upozorować nocną wizytę Św. Mikołaja?


zdjęcie rodziny w małym zielonym kole
Polecane przez rodziców:
kompleksowe wsparcie prawidłowego rozwoju dziecka
preparat zawierający składniki najwyższej jakości pomagające w prawidłowym funkcjonowaniu układu odpornościowego
rutozyd oraz wit. D, B6 i selen
Imubion

Dlaczego nie warto straszyć dziecka Mikołajem?

Kiedy wykorzystujemy postać św. Mikołaja do egzekwowania posłuszeństwa lub zachowań zgodnych z naszymi oczekiwaniami, dajemy dziecku sygnał, że, aby zostać obdarowanym, należy na to odpowiednio zasłużyć, trzeba spełnić czyjeś wymagania, dostosować się. Takie zachowanie powoduje, że niwelujemy w dziecku naturalną chęć współpracy, dzielenia się z innymi i odruchową chęć pomocy.

Po drugie, wykorzystywanie straszenia Mikołajem jest rodzajem szantażu emocjonalnego i groźbą kary. Odebranie prezentów lub informacja o tym, że ich nie dostanie, jeśli się nie dostosuje, wywołuje napięcie oraz stres u dziecka. Poza tym, dziecko do końca nie wie, co to znaczy „grzeczne zachowanie” w oczach dorosłych, więc nigdy nie może być pewne, czy spełni ich oczekiwania. Dziecko może się zastanawiać, czy jest dość dobre, aby Mikołaj do niego przyszedł i co powinno jeszcze zrobić, aby ktoś uznał, że jest „grzeczne”. Takie rozmyślania mogą prowadzić do obniżenia samooceny, wywołania niepokoju u dziecka oraz w dłuższej perspektywie obniżyć jego poziom bezpieczeństwa.

W takiej sytuacji dziecko uczy się, że należy coś zrobić, ponieważ wtedy dostanie prezent, czyli wzbudzamy w synu lub córce motywację zewnętrzną. Tak naprawdę ono nie uczy się tego, czego chcemy, czyli np. spokojnego zachowania w sklepie, rozmowy cichym głosem, a nie krzykiem lub sprzątania własnych zabawek w pokoju. Jeśli dziecko nam się podporządkuje, to zrobi to tylko dlatego, że będzie chciało osiągnąć nagrodę (prezent).

Rodzice, którzy w dobrej wierze chcą przekonać dziecko, do odpowiedniego zachowania za pomocą „kontroli grzeczności” przez św. Mikołaja, mogą niekorzystnie wpłynąć na relacje z dzieckiem. Przeżywanie strachu, niepewności, niepokoju powoduje, że dziecko czuje, że dorosły je ocenia, krytykuje oraz kontroluje, a to wpływa negatywnie na poczucie bezpieczeństwa oraz wywołuje w dziecku przekonanie, że nie ma wsparcia w rodzicach.

Kiedy, jako dorośli wykorzystujemy strach do wymuszania określonego zachowania, zachowujemy się nie w porządku wobec dziecka. Zamiast uczyć, rozmawiać i tłumaczyć, idziemy na skróty, a dodatkowo jeszcze odbieramy synowi czy córce radosne oczekiwanie na magiczny moment Mikołajek, czy Świąt Bożego Narodzenia.

Co robić zamiast straszenia Mikołajem?

Rodzicom bardzo zależy, aby nauczyć swoje dzieci odpowiedniego zachowania w miejscach publicznych, pokazać im, co jest dobre, a co złe, nauczyć jak radzić sobie z różnych życiowymi zdarzeniami, jednak używanie do tego strachu i postaci św. Mikołaja nie pomaga. Co można robić zamiast tego?

  • Wzmacniaj więzi ze swoim dzieckiem poprzez jakościowe spędzanie z nim czasu, uważną zabawę i wchodzenie w interakcje.
  • Tłumacz konsekwencje działań, pokazuj skutki. Opowiadaj, zwracaj uwagę na potrzeby dziecka i jeszcze raz tłumacz swoje zachowanie i działania dziecka.
  • Stawiaj granice, czyli zastanów się na co, się zgadzasz, a na co nie i to egzekwuj. Warto, aby granice były elastyczne i Twoje podejście brało pod uwagę wiek dziecka i jego rosnącą wraz z rozwojem potrzebę autonomii.
  • Zamiast kar postaw na rozmowę, tłumacz, jak zachowanie dziecka wpływa na innych.
  • Modeluj odpowiednie zachowania, jeśli chcesz, aby dziecko pokojowo rozwiązywało sytuacje, w sposób bezpieczny rozładowywało złość – pokaż mu, jak to się robi na własnym przykładzie.
  • Do lepszego zrozumienia konsekwencji różnych zachowań możesz wykorzystać – bajki terapeutyczne, opowieści dla dzieci w różnym wieku, gry planszowe czy aranżowane zabawy.

Tłumaczenie, rozmowy, pokazywanie konsekwencji są trudniejsze i bardziej wymagające dla rodzica, ponieważ wymagają cierpliwości i wzięcia pod uwagę perspektywy długofalowej w relacji z dzieckiem. Kara, krzyk czy straszenie może odnieść efekt bardzo szybko, dziecko zrobi to, co chce rodzic, jednak uczy się nie tego, że warto używać pokojowych rozwiązań w sporach czy sprzątać zabawki, żeby mieć miejsce, gdzie rozłożyć nowe, a tego, że odpowiednie zachowanie generuje aprobatę rodzica, nagrodę lub przerywa krzyk czy moralizowanie.

Może nam się wydawać, że cierpliwe tłumaczenie nie odniesie skutku, jednak pamiętajmy, że dziecko chce współpracować, chce być ważne, zauważane i kochane, istotny jest sposób, w jaki zachęcimy dziecko do pomocy czy dbania o swoje rzeczy. Straszenie św. Mikołajem, oczekiwanie, że dziecko będzie grzeczne, aby zdobyć prezenty, odbiera mu magię świąt. Jeśli masz ochotę obdarować swoje dziecko – zrób to, nie groź, nie stawiaj wymagań, pokaż, na czym polega dzielenie się i okazywanie sobie miłości. 

Może zainteresować Cię także: Porozumienie bez przemocy, co musisz o nim wiedzieć?


zdjęcie rodziny w małym zielonym kole
Polecane przez rodziców:
redukuje stany zapalne dróg oddechowych
chroni i nawilża błonę śluzową dróg oddechowych
rozrzedza gęsty śluz ułatwiając odkrztuszanie
zapobiega objawom alergii wziewnej
synergiczne działanie ektoiny oraz soli morskiej
Ectodose