WODA MORSKA DLA DZIECI od 1. miesiąca życia
woda morska w ektoiną w delikatnej mgiełce z aplikatorem odpowiednim dla małych nosków
w naturalny sposób pomaga zmniejszyć obrzęk błony śluzowej, dzięki czemu ułatwia swobodne oddychanie

To jest wyrób medyczny.

Używaj go zgodnie z instrukcją używania lub etykietą.
NAZWA WYROBU MEDYCZNEGO: Ectimer. ZASTOSOWANIE: Profilaktyka i wspomaganie leczenia nieżytu nosa i zapalenia zatok. Preparat redukuje stan zapalny podrażnionej śluzówki nosa. PODMIOT PROWADZĄCY REKLAMĘ: Solinea sp. z o.o. PRODUCENT: bitop AG
reklama

Idea św. Mikołaja – o magii obdarowywania

Mikołaj kojarzy nam się z osobą, która jest dobra i ciepła oraz niesie ze sobą podarunki dla każdego. Pokazuje, że warto się dzielić, spełniać marzenia i być dla siebie nawzajem życzliwym. Magia Świąt to magia dzielenia się tym, co w nas najlepszego.

Opowiadając dziecku o św. Mikołaju, pokazujemy wartość bezinteresownego pozytywnego zachowania względem innych. Dajemy znać, jak duże znaczenie ma zwracanie uwagi na potrzeby innych, jak wiele radości sprawia przygotowanie upominków i wzajemne obdarowywanie się. Bez względu na to, czy przekazujemy dziecku ideę św. Mikołaja jako bajkowej postaci, czy też opowiadamy o biskupie, który kiedyś pomagał potrzebującym, pokazujemy dziecku ważne wartości.

Przeczytaj także: Jak upozorować nocną wizytę Św. Mikołaja?


Na wsparcie dziecięcej odporności
Reklama

Dlaczego nie warto straszyć dziecka Mikołajem?

Kiedy wykorzystujemy postać św. Mikołaja do egzekwowania posłuszeństwa lub zachowań zgodnych z naszymi oczekiwaniami, dajemy dziecku sygnał, że, aby zostać obdarowanym, należy na to odpowiednio zasłużyć, trzeba spełnić czyjeś wymagania, dostosować się. Takie zachowanie powoduje, że niwelujemy w dziecku naturalną chęć współpracy, dzielenia się z innymi i odruchową chęć pomocy.

Po drugie, straszenie Mikołajem jest rodzajem szantażu emocjonalnego i groźbą kary. Odebranie prezentów lub informacja o tym, że ich nie dostanie, jeśli się nie dostosuje, wywołuje napięcie oraz stres u dziecka. Poza tym, dziecko do końca nie wie, co to znaczy „grzeczne zachowanie” w oczach dorosłych, więc nigdy nie może być pewne, czy spełni ich oczekiwania. Dziecko może się zastanawiać, czy jest dość dobre, aby Mikołaj do niego przyszedł i co powinno jeszcze zrobić, aby ktoś uznał je za „grzeczne”. Takie rozmyślania mogą prowadzić do obniżenia samooceny, wywołania niepokoju u dziecka oraz w dłuższej perspektywie obniżyć jego poziom bezpieczeństwa.

Straszenie Mikołajem jest rodzajem szantażu emocjonalnego.

W takiej sytuacji dziecko uczy się, że należy coś zrobić, ponieważ wtedy dostanie prezent, czyli wzbudzamy w nim motywację zewnętrzną. Z tego nie dowiadujemy się, czego chcemy, czyli np. spokojnego zachowania w sklepie, rozmowy cichym głosem, a nie krzykiem lub sprzątania własnych zabawek w pokoju. Jeśli dziecko się podporządkuje, to zrobi to tylko dlatego, że będzie chciało osiągnąć nagrodę (prezent).

Rodzice, którzy w dobrej wierze straszą Mikołajem, którzy chcą przekonać dziecko, do odpowiedniego zachowania za pomocą „kontroli grzeczności” przez świętego, mogą niekorzystnie wpłynąć na relacje z dzieckiem. Przeżywanie strachu, niepewności, niepokoju powoduje, że dziecko czuje się oceniane, krytykowane oraz kontrolowanem, a to wpływa negatywnie na poczucie bezpieczeństwa oraz wywołuje przekonanie o braku wsparcia ze strony rodziców.

Kiedy, straszymy Mikołajem, wykorzystujemy strach do wymuszania określonego zachowania, zachowujemy się nie w porządku wobec dziecka. Zamiast uczyć, rozmawiać i tłumaczyć, idziemy na skróty, a dodatkowo jeszcze odbieramy synowi czy córce radosne oczekiwanie na magiczny moment Mikołajek czy Świąt Bożego Narodzenia.

Co zamiast straszenia Mikołajem?

Rodzicom bardzo zależy, aby nauczyć swoje dzieci odpowiedniego zachowania w miejscach publicznych, pokazać im, co jest dobre, a co złe, nauczyć jak radzić sobie z różnych życiowymi zdarzeniami, jednak używanie do tego strachu i postaci św. Mikołaja nie pomaga. Co można robić zamiast tego?

  • Wzmacniaj więzi ze swoim dzieckiem poprzez jakościowe spędzanie z nim czasu, uważną zabawę i wchodzenie w interakcje.
  • Tłumacz konsekwencje działań, pokazuj skutki. Opowiadaj, zwracaj uwagę na potrzeby dziecka i jeszcze raz tłumacz swoje zachowanie i działania dziecka.
  • Stawiaj granice, czyli zastanów się na co, się zgadzasz, a na co nie i to egzekwuj. Warto, aby granice były elastyczne i Twoje podejście brało pod uwagę wiek dziecka i jego rosnącą wraz z rozwojem potrzebę autonomii.
  • Zamiast kar postaw na rozmowę, tłumacz, jak zachowanie dziecka wpływa na innych.
  • Modeluj odpowiednie zachowania, jeśli chcesz, aby dziecko pokojowo rozwiązywało sytuacje, w sposób bezpieczny rozładowywało złość – pokaż mu, jak to się robi na własnym przykładzie.
  • Do lepszego zrozumienia konsekwencji różnych zachowań możesz wykorzystać – bajki terapeutyczne, opowieści dla dzieci w różnym wieku, gry planszowe czy aranżowane zabawy.

Tłumaczenie, rozmowy, pokazywanie konsekwencji są trudniejsze i bardziej wymagające dla rodzica, ponieważ wymagają cierpliwości i wzięcia pod uwagę perspektywy długofalowej w relacji z dzieckiem. Może nam się wydawać, że straszenie Mikołajem jest skuteczniejsze niż cierpliwe tłumaczenie. Nic bardziej mylnego! Kara, krzyk czy straszenie, także straszenie Mikołajem, może przynieść efekty bardzo szybko: dziecko zrobi to, co chce rodzic, ale nie nauczy się, że warto używać pokojowych rozwiązań w sporach czy sprzątać zabawki, żeby mieć miejsce, gdzie rozłożyć nowe, a tego, że odpowiednie zachowanie generuje aprobatę rodzica, nagrodę lub przerywa krzyk czy moralizowanie.

Pamiętajmy, że dziecko chce współpracować, chce być ważne, zauważane i kochane, istotny jest sposób, w jaki zachęcimy dziecko do pomocy czy dbania o swoje rzeczy. Straszenie św. Mikołajem, oczekiwanie, że dziecko będzie grzeczne, aby zdobyć prezenty, odbiera mu magię świąt. Jeśli masz ochotę obdarować swoje dziecko – zrób to, nie groź, nie stawiaj wymagań, pokaż, na czym polega dzielenie się i okazywanie sobie miłości. 

Może zainteresować Cię także: Porozumienie bez przemocy, co musisz o nim wiedzieć?


roztwór do inhalacji, który redukuje stany zapalne dróg oddechowych
chroni i nawilża błonę śluzową dróg oddechowych
rozrzedza gęsty śluz ułatwiając odkrztuszanie
zapobiega objawom alergii wziewnej
synergiczne działanie ektoiny oraz soli morskiej

To jest wyrób medyczny.

Używaj go zgodnie z instrukcją używania lub etykietą.
NAZWA WYROBU MEDYCZNEGO: Ectodose. ZASTOSOWANIE: Wspomagająco w leczeniu stanów zapalnych oraz objawów chorób układu odechowego - w astmie alergicznej i niealergiczna, zapaleniu oskrzeli, przewlekłej obturacyjnej chorobie płuc. PODMIOT PROWADZĄCY REKLAMĘ: Solinea sp. z o.o. PRODUCENT: bitop AG
reklama