roztwór do inhalacji, który redukuje stany zapalne dróg oddechowych
chroni i nawilża błonę śluzową dróg oddechowych
rozrzedza gęsty śluz ułatwiając odkrztuszanie
zapobiega objawom alergii wziewnej
synergiczne działanie ektoiny oraz soli morskiej

To jest wyrób medyczny.

Używaj go zgodnie z instrukcją używania lub etykietą.
NAZWA WYROBU MEDYCZNEGO: Ectodose. ZASTOSOWANIE: Wspomagająco w leczeniu stanów zapalnych oraz objawów chorób układu odechowego - w astmie alergicznej i niealergiczna, zapaleniu oskrzeli, przewlekłej obturacyjnej chorobie płuc. PODMIOT PROWADZĄCY REKLAMĘ: Solinea sp. z o.o. PRODUCENT: bitop AG
reklama

Objawy uczulenia na choinkę, czyli zespół świątecznego drzewka

Niektórzy alergicy męczą się co roku, choć pewnie nie do końca zdają sobie z sprawę z przyczyn złego samopoczucia. No bo, żeby choinka, najpiękniejsza oprawa świąt, mogła uczulać? To przecież nie do pomyślenia. A jednak!

Jeśli cieknący katar, łzawienie oczu, dziwne uczucie zmęczenia, pojawiają się dokładnie wtedy, gdy w domu gości choinka… można podejrzewać, że wraz z nią zawitał „syndrom świątecznego drzewka”. 

Uczulenie na choinkę jest alergią sezonową, więc występuje pod wpływem określonych warunków i w ściśle określonym czasie. W tym przypadku to czas dość niefortunny, bo przecież podczas świąt każdy chce tryskać zdrowiem i cieszyć się chwilami spędzonymi z rodziną. Ale, gdy katar dosłownie leje się z nosa, salwy kichania nie dają złapać tchu, a oczy swędzą, pieką i łzawią, trudno o świąteczny nastrój. 

Co gorsza, objawy uczulenia na choinkę mogą utrzymywać się przez kilka tygodni, aż do Trzech Króli czy nawet Matki Boskiej Gromnicznej. Wszystko zależy od tego, jak długo zamierzamy „cieszyć się” bożonarodzeniowym drzewkiem – choć w tym przypadku nie jest to najtrafniejsze określenie, zwłaszcza gdy już wiemy, że doprowadza do łez.

Alergia na choinkę – objawy, które mogą się pojawić:

  • wodnisty katar, swędzenie nosa, niedrożność, napadowe kichanie, suchy kaszel, drapanie w gardle, spłycony oddech,
  • swędzenie skóry wokół ust, warg, podniebienia, języka,
  • zaostrzenie przebiegu astmy,
  • swędzenie, pieczenie, łzawienie, zaczerwienienie oczu,
  • swędzenie i zaczerwienienie skóry, zaostrzenie zmian atopowych,
  • nudności, biegunka, bóle brzucha,
  • zmęczenie, osłabienie, spadek nastroju, stany depresyjne. 

Alectoin
Naturalna pomoc w alergicznym zapaleniu spojówek:
może być stosowany już od 1 dnia życia
zmniejsza podrażnienie i stan zapalny, przyśpiesza regenerację spojówki
zapewnia długotrwałe nawilżenie oka

To jest wyrób medyczny.

Używaj go zgodnie z instrukcją używania lub etykietą.
NAZWA WYROBU MEDYCZNEGO: Alectoin. ZASTOSOWANIE: Profilaktyka i wspomaganie leczenia objawów alergicznego zapalenia spojówek. PODMIOT PROWADZĄCY REKLAMĘ: Solinea sp. z o.o. PRODUCENT: bitop AG
reklama

Żywa choinka a alergia, jakie alergeny skrywa bożonarodzeniowe drzewko

Choinka jaka jest każdy widzi, ale tego, co w niej uczula, nie da się dostrzec na pierwszy rzut oka. Co to może być? W pierwszej chwili na myśl przychodzą pyłki, wiadomo, ale hola, hola! Przecież skoro mamy grudzień, sezon pylenia roślin, także iglastych, dawno minął. Zresztą choinki z hodowli są młode, więc nie pylą, a nawet gdyby, to pyłki sosny czy świerku prawie wcale nie są alergizujące, w odróżnieniu od pyłków brzozy i olszy. Już bardziej doskwierać może zapach żywicy, dla niektórych duszący i bardzo nieprzyjemny (do alergii na zapachy wrócimy innym razem). 

Wracając do pyłków, czy to one odpowiadają za „syndrom świątecznego drzewka”? Mimo wszystko TAK. Nie chodzi jednak o pyłki samych iglaków – rzadko się zdarza, by alergia na choinkę była de facto alergią na sosnę czy świerk. Jak już wspomnieliśmy drzewa iglaste mają znikomy potencjał alergenny. Chodzi o pyłki roślin wszelkiego rodzaju, które osiadły na gałązkach bożonarodzeniowego drzewka, gdy to, dorastało, czekając na moment swej świetności. 

Próżno więc szukać odpowiedniego gatunku choinki dla alergików i pytać zapracowanych sprzedawców, czy jodła kaukaska uczula. To mało prawdopodobne. Lepiej upewnić się, że pochodzi z legalnego źródła. 

Uczulenie na choinkę albo raczej na pleśnie i kurz

Pozostałości pyłków traw i drzew wydają się niegroźne wobec innych sprawców alergii na choinki. Na żywych drzewkach niejednokrotnie pasożytują pleśnie, które uczulają wielu alergików i astmatyków. Co więcej, naukowcy odkryli, że na żywych choinkach znajdują się zarodniki pleśni ponad 50 rodzajów, a ich stężenie po przyniesieniu świątecznego drzewka do domu znacząco wzrasta. Oczywiście nie dzieje się to od razu, choć z pewnością bardzo szybko, zwłaszcza gdy okoliczności sprzyjają – w domu jest ciepło, a na wietrzenie nie ma czasu (lub odstrasza smog i zimno). W takich warunkach nie tylko pleśnie z łatwością zaczynają się panoszyć. 

Suche, ogrzewane powietrze pełne jest drobinek kurzu, które wraz z unoszącymi się na nich roztoczami, są prawdziwą zmorą alergików. To przez nie zapał do ubierania choinki może zgasnąć w mgnieniu oka. Wystarczy znieść ze strychu zakurzone pudła z bombkami, aby doświadczyć „syndromu świątecznego drzewka”, przez który wszystkiego się odechciewa. A przecież oprócz bombek w kolejce czekają pękate łańcuchy, zaplątane sznury lampek i wszelkie inne ozdoby, wymagające porządnego odkurzenia. 

Okazuje się zatem, że alergia na choinkę wynika głównie z uczulenia na pleśnie i kurz.

Zarodniki grzybów mikroskopowych i roztocza kurzu domowego unoszące się w powietrzu mogą zepsuć atmosferę świąt i sprawić, że zamiast kolęd w domu będą rozbrzmiewać dźwięki kaszlu, kichania i trąbienia w chusteczki. Czy można coś zrobić, by do tego nie dopuścić? Pewnie!

By święta alergika nie były przekichane

By święta alergika nie były przekichane, warto trzymać się kilku zasad. 

Zwolennicy żywych choinek powinni unikać roślin doniczkowych i marketowych, które mogą mieć nie tylko sporo pleśni, lecz równie silnie uczulających pestycydów. Po zakupie drzewka dobrze dokładnie przemyć je wodą i odczekać aż wyschnie (na zewnątrz!). Na koniec można je jeszcze wytrzepać i spryskać środkiem grzybobójczym. 

Ubieranie choinki lepiej zostawić tym domownikom, którzy nie mają alergii. „Syndrom świątecznego drzewka” ich nie dotknie, więc mając na uwadze zdrowie bliskich-wrażliwców dobrze by przejęli obowiązki, podczas których w powietrze wzbijają się tumany kurzu. Zalicza się do nich przyniesienie ze strychu, mycie i suszenie sztucznej choinki, odkurzanie świątecznych ozdób (najlepiej przed wniesieniem ich do salonu), a po wszystkim porządne sprzątanie i wietrzenie mieszkania. 

Niezależnie od tradycji rodzinnych alergicy powinni przeforsować pomysł, aby ubierać choinkę dopiero w Wigilię i rozbierać jak najszybciej po świętach. Do tego, im mniej przyciągających kurz dekoracji, tym lepiej. A może przyda się rewolucja i stawianie choinki nie w salonie, lecz na tarasie czy w ogrodzie? Sąsiedzi z pewnością pozazdroszczą…

Jeśli ten argument nie przekona pozostałych, a choinka zagości w domu, pozostaje stosować się do powyższych wskazówek i przygotować zestaw ratunkowy. Sól fizjologiczna do przemywania nosa i oczu, preparaty na alergię z ektoiną, ograniczającą wnikanie alergenów, a także krem do skóry atopowej – to coś, co warto mieć pod ręką. Do tego regularne wietrzenie i włączanie urządzeń z filtrami HEPA. Choć mamy nadzieję, że jednak uda się bez tego wszystkiego obejść, a alergia na choinkę nikogo nie dopadnie i nie popsuje magii świąt! 


Uwolnij się od uciążliwych objawów alergii
Reklama