W jaki sposób smog wpływa na układ oddechowy?
Smog składa się z różnego rodzaju substancji. Wśród nich – pyły zawieszone PM2,5, czyli aerozole atmosferyczne o średnicy 2,5 mikrometra. Są na tyle drobne, że nos, nasze naturalne urządzenie filtrujące, nie jest w stanie ich zatrzymać, więc z łatwością przedostają się drogą oddechową do pęcherzyków płucnych, a potem do krwioobiegu.
Wdychając zanieczyszczone powietrze chrząkamy, odkrztuszamy, kaszlemy, próbując w ten sposób pozbyć się szkodliwych cząstek. Te nie tylko podrażniają nabłonek dróg oddechowych, lecz również mogą go uszkadzać:
- zaburzając ruch rzęskowo-śluzowy, który oczyszcza drogi oddechowe z m.in. chorobotwórczych patogenów, gdy jest niesprawny wirusy i bakterie łatwiej mogą się namnażać i powodować infekcje;
- rozszczelniając nabłonek i ułatwiając wnikanie alergenów,
- zubożając mikroflorę górnych dróg oddechowych, która jest ważnym elementem obronnym nabłonka,
- stymulując rozwój komórek nowotworowych, a w efekcie raka gardła, krtani czy tchawicy.
Skutki oddychania smogiem są natychmiastowe i odczuwamy je na bieżąco. Nie chodzi tu tylko o podrażnienie skóry, obronny odruch kaszlu, ciągły katar czy nawracające zapalenie spojówek.
Dlaczego smog najbardziej zagraża dzieciom?
Smog unosi się blisko gruntu, na wysokości nieprzekraczającej 40 cm, a to oznacza, że powietrze gorszej jakości wdychają przede wszystkim dzieci. Im mniejsze, tym bardziej narażone na smogowe konsekwencje. W tym ryzyko rozwoju infekcji dróg oddechowych oraz takich chorób przewlekłych jak astma i alergia, a to nie wszystko.
Naukowcy już od dawna zwracają uwagę, że smog niszczy mózg. Dzieci stale wdychające zanieczyszczone powietrze mogą rozwijać się wolniej i gorzej niż ich rówieśnicy nienarażeni na smog. Różnicę widać przede wszystkim w pracy pamięci i umiejętności skupiania uwagi. Oprócz osłabienia funkcji poznawczych smog osłabia też nastrój – sprawia, że zarówno dzieci, jak i rodzice, są bardziej podatni na odczuwanie lęku, niepokoju i stanów depresyjnych [1].
Jak bronić się przed smogiem?
Im dłuższy kontakt ze smogiem tym gorzej dla zdrowia. Dlatego mieszkańcy najbardziej zanieczyszczonych miast powinni poważnie pomyśleć zarówno o przeciwdziałaniu smogowi, jak i ograniczaniu jego negatywnego wpływu na organizm. W pierwszym przypadku konieczne zredukowanie emisji spalin przez zmianę starego pieca na niskoemisyjne źródło ciepła, wybór innych niż samochód środków transportu, a także ograniczenie konsumpcji. W drugim, ważne jest monitorowanie poziomu zanieczyszczeń i dbanie o mikroklimat w mieszkaniu.
Jeśli możemy sobie pozwolić na zakup oczyszczacza powietrza, warto w niego zainwestować. Dobrze też dbać o to, aby powietrze w domu czy mieszkaniu miało optymalną temperaturę i wilgotność (18-22℃.). Ciepłe, suche powietrze sprzyja wysuszaniu błon śluzowych dróg oddechowych, które łatwiej poddają się czynnikom drażniącym w tym pyłom, alergenom, wirusom i bakteriom. Aby temu zapobiec, warto też pić odpowiednią ilość wody i przestrzegać zasad zdrowej diety, dostarczającej odpowiedniej ilości witamin i minerałów, zwłaszcza tych o właściwościach antyoksydacyjnych. W razie potrzeby z pomocą przychodzą też preparaty z ektoiną do inhalacji, które stabilizują błony śluzowe i zapewniają odpowiednie nawilżenie.
A co z maseczkami? Są jak najbardziej wskazane, ale nie te z filtrami FFP, które nie chronią przed parą ani gazem. Zamiast nich wybierajmy maseczki z filtrem HEPA stanowiące dobrą ochronę przed smogiem, a także wirusami i bakteriami. Maseczki antysmogowe zakładajmy więc dzieciom nie tylko, gdy aura na zewnątrz nie sprzyja, lecz również podczas wizyty w przychodni czy markecie – bez względu na pogodę.
Może zainteresować Cię także: Preparaty wzmacniające odporność u dzieci – jakie substancje mogą zawierać?
To jest wyrób medyczny.
Używaj go zgodnie z instrukcją używania lub etykietą.[1] K. Weir, Smog in our brain, American, Psychological Association, 2012, 43/7, dostępne w Internecie: Smog in our brains (apa.org), [28.11.2022]