Nagradzać czy nie?
Temat nagród na zakończenie roku wywołuje liczne dyskusje i wątpliwości. Często pojawiają się nagrody finansowe, sprzęty i drogie gadżety. Intencje rodziców mogą być dobre. Jesteśmy przecież dumni z dzieci (a już szczególnie za czerwony pasek!), więc doceniamy trud i nagradzamy, ale…
Istnieje dość duże niebezpieczeństwo, na co zresztą uwagę zwracają psychologowie, że dziecko zacznie pracować wyłącznie dla nagrody. Przestanie starać się dla samego siebie, ale zmotywowane zewnętrznie będzie zbierać oceny dla prezentu. Efekt może nawet okazać się zadowalający, bo przecież dobre oceny wszystkich ucieszą. Jednak czy naprawdę o to w tym chodzi?
Motywacja zewnętrzna działa tylko w czasie otrzymywania nagrody, a nawet krócej. Ponadto osłabia własne pragnienia i pasje. Obiecane nagrody materialne mogą więc sprawić, że dziecko zacznie uczyć się dla pieniędzy, a nie dla wiedzy i przyjemności. To nie przekłada się na długofalowe korzyści. Na dłuższą metę jednak chęć zdobycia nagrody może skłaniać do nieuczciwego osiągania dobrych ocen, kalkulowania, co się bardziej opłaca lub wypraszania u nauczycieli lepszej noty.
Nade wszystko, wcześniejsza obietnica wywołuje w dziecku napięcie i lęk przed niepowodzeniem, a w konsekwencji nieotrzymaniem wymarzonego prezentu. Dziecko, myśląc o nagrodzie, nie skupia się tak naprawdę, na tym co poznaje, nie wzbudza w sobie ciekawości wiedzy. Czy więc nie nagradzać? Przyjmować świadectwo jako oczywistość i naturalną kolej rzeczy? Absolutnie nie.
Przeczytaj także: Świadectwo z paskiem – czy to naprawdę takie ważne?
To jest wyrób medyczny.
Używaj go zgodnie z instrukcją używania lub etykietą.Docenianie świadectw
Równie niekorzystny wpływ na ucznia może mieć niezauważanie i niedocenianie całorocznego wysiłku czy też obojętność na otrzymane stopnie. Dziecko potrzebuje uwagi, a brak choć drobnej pochwały czy informacji zwrotnej, osłabi motywację. Jest to równie ważne w przypadku uczniów, którzy mimo dużego wysiłku wkładanego w naukę, nie otrzymali świetnych i bardzo dobrych wyników. Każde dziecko pracuje we własnym tempie, na miarę własnych możliwości. Coś, co jednym przychodzi bez większego wysiłku, od innych wymaga długiej i wytężonej pracy. A nawet wtedy oceny nie zawsze odzwierciedlają włożony trud. Czy więc nagradzać? Tak, ale mądrze.
Inny rodzaj nagrody
Czy jeśli dziecko w podskokach wręczy rodzicowi świadectwo i co więcej, świadectwo to naprawdę mu się spodoba, trzeba od razu sięgać po portfel? Nie. Miejsce nagród rzeczowych i materialnych warto zastąpić wspólnymi celebracjami.
Trzeba włożyć w to trochę wysiłku i autentycznie chcieć spędzić czas z dzieckiem, ale dzięki temu dziecko naprawdę poczuje się docenione. Niech zakończenie roku szkolnego i tak szczęśliwy moment rozpoczęcia wakacji będzie dużym, rodzinnym wydarzeniem, któremu trzeba poświęcić szczególną uwagę. To wyjątkowa okazja, idealna do wspólnego świętowania.
Można zaproponować wspólną aktywność, ale też zapytać dziecko, co sprawi mu największą przyjemność. Pomysłów i sposobów świętowania zakończenia roku szkolnego jest wiele – wycieczka, piknik, zorganizowanie wspólnego czasu, wyjście do kina czy na lody, które smakują poczuciem wolności i ulgi. Wiele dzieci cieszy się z publicznych pochwał, ze słów uznania od bliskich, z telefonów do dziadków.
Radość z nagrody
Czy dziecko cieszy się z obiecywanych od dłuższego czasu nagród, słysząc, że musi czegoś dokonać, aby je otrzymać? Tak, ale ta radość zwykle okazuje się krótkotrwała. Znacznie bardziej cieszy nagroda nieoczekiwana, niespodziewana!
Błędem jest też nagradzanie za „czerwony pasek”. Czy rzeczywiście jest on tak ważny? Czy będąc już dorosłymi, rzeczywiście pamiętamy, jakie otrzymaliśmy oceny w szkole podstawowej? Dziecko potrzebuje przede wszystkim autentycznej pochwały słownej, podkreślenia i docenienia włożonego wysiłku i pracy. „Pasek” nie zawsze jest odzwierciedleniem wytrwałości i systematyczności ucznia.
Wspólna celebracja również nie powinna być nagrodą za „czerwony pasek” czy dobre oceny. Ma być przede wszystkim okazją do bycia razem. Drobny podarunek może być raczej zwieńczeniem dnia, z jednoczesnym podkreśleniem, że jest to bardziej pamiątka niż nagroda, a już na pewno nie za oceny. Kończy się pewien etap, rozpoczyna kolejny i właśnie to przejście warto świętować.
Może zainteresować Cię również: Pierwszy obóz lub kolonie – na co zwracać uwagę wysyłając dziecko na pierwsze samodzielne wakacje?