NEBU-DOSE BABY (1,5% NaCl)
do stosowania w terapii inhalacyjnej u dzieci
od pierwszych dni życia
bezpieczny dla kobiet w ciąży i niemowląt
łagodzi objawy przeziębienia przebiegającego z mokrym kaszlem
udrażnia i oczyszcza nos z gęstego kataru utrudniającego oddychanie

To jest wyrób medyczny.

Używaj go zgodnie z instrukcją używania lub etykietą.
NAZWA WYROBU MEDYCZNEGO: NEBU-dose BABY. ZASTOSOWANIE: Wskazany w terapii inhalacyjnej w celu ułatwienia ruchu wydzielinie w drogach oddechowych, aby poprawić komfort oddychania. Zalecany dla pacjentów cierpiących na zapalenie oskrzelików, ostre zapalenie oskrzeli, mukowiscydozę oraz przewlekłą obturacyjną chorobę płuc (POChP). PODMIOT PROWADZĄCY REKLAMĘ: Solinea sp. z o.o. PRODUCENT: Unolab Manufacturing S.l.
reklama

Czemu służy wizyta położnej w domu po porodzie? 

Położna środowiskowa jest pierwszym profesjonalnym wsparciem dla każdej matki i ojca, zaraz po porodzie. Obejmuje swoją opieką kobietę i noworodka do ukończenia 2 miesiąca życia. Pierwsza wizyta patronażowa musi odbyć się w ciągu pierwszych 48 godzin od wyjścia mamy z dzieckiem ze szpitala. Wizyt w trakcie dwóch miesięcy opieki poporodowej jest maksymalnie 6. 

Dowiedz się więcej: Wybór położnej środowiskowej

Co mają na celu wizyty patronażowe? 

Położna na każdej wizycie ogląda noworodka, mierzy i waży. Ocenia zabarwienie skóry pod kątem żółtaczki, czasem na wyposażeniu torby położnej jest bilirubinometr,  który bardzo pomaga w określeniu, czy żółtaczka ma poziom fizjologiczny. Położna ogląda też jamę ustną malucha, aby ocenić wędzidełka. Określa, czy dziecko prawidłowo rośnie w oparciu o siatki centylowe i normy przyrostów dobowych. Pyta rodziców o sposób karmienia i ewentualne problemy. Jeśli mama zgłasza, że ma trudności z karmieniem piersią, położna na pewno spróbuje jej pomóc.  


Dla Ciebie i Twojego dziecka
Reklama

Jeśli chodzi o mamę, położna na każdej wizycie mierzy ciśnienie i ocenia przebieg połogu. W przypadku porodu cięciem cesarskim ogląda ranę na brzuchu i zaleca odpowiednią pielęgnację. Jeśli poród przebiegł w sposób naturalny, zadaniem położnej jest również ocena rany krocza, jeśli takowa występuje. Kolejną rzeczą, o którą na pewno zapyta położna w czasie patronażu, są wydzieliny z dróg rodnych, zwane odchodami połogowymi. Na każdy tydzień połogu ustalony jest odpowiedni kolor i konsystencja wydzieliny, co świadczy o tym, czy rana w macicy, po łożysku, goi się prawidłowo. 

Dla położnej ważne jest też samopoczucie świeżo upieczonej mamy. Jeśli kobieta ma obniżony nastrój, jest płaczliwa, uważa, że sobie nie radzi z maluchem, położna może przeprowadzić z nią specjalnie przeznaczoną do tego ankietę, która oceni, czy położnica jest zagrożona wystąpieniem depresji. Dzięki takim działaniom położna może wyłapać osoby z grupy ryzyka i zalecić wizytę u specjalisty. 

Czy do wizyty położnej u noworodka trzeba się specjalnie przygotować? 

Przed pandemią SARS-CoV-2 rodzice nie musieli podejmować żadnych działań przed wizytą położnej, oprócz przygotowania książeczki zdrowia dziecka. Teraz jednak warto ograniczyć emisję wirusa, dlatego położna powinna spotkać się jedynie z rodzicami maluszka i samym noworodkiem. Przed i po spotkaniu warto zdezynfekować klamki i wywietrzyć pomieszczenie, w którym odbyła się wizyta. To działania profilaktyczne, bowiem położna na patronaż przychodzi aktualnie w stroju ochronnym. 

Jak przebiega i ile trwa wizyta patronażowa? 

Wizyta patronażowa trwa od pół godziny do nawet dwóch godzin. Szczególnie pierwsza wizyta może zająć więcej czasu, zwłaszcza jeśli rodzice mają wiele pytań. Podczas spotkania położna pokazuje jak kąpać, prawidłowo przebierać, podnosić i odkładać noworodka. Dodatkowo ma do uzupełnienia sporo dokumentacji.  

Druga i kolejne wizyty patronażowe już mogą być krótsze. Inaczej też wyglądają wizyty u matek, które rodzą pierwsze dziecko i u tych, które spodziewały się drugiego i kolejnego malucha. Każda wizyta ma charakter indywidualny, a położna jest osobą, która na te indywidualne potrzeby musi odpowiedzieć. 

Wizyta patronażowa jest obowiązkowa. Dodatkowo położna musi zobaczyć dziecko. Jeśli rodzice nie życzą sobie, aby położna ich odwiedziła, ona musi to odnotować. Wizyta w domu jest potrzebna również z tego względu, że w ten sposób można ocenić warunki, w jakich dziecko będzie mieszkało. W przypadku, gdy występują trudności finansowe lub, gdy w rodzinie są nałogi, które zagrażają bezpieczeństwu malucha – położna ma obowiązek zgłosić sprawę do organu, który obejmie rodzinę pomocą. 

O co najczęściej pytają młodzi rodzice i o co pytać warto? 

Bardzo często rodzice pytają o to, czy dziecko prawidłowo je i czy je wystarczająco. Tutaj duża jest rola babć, które każdy płacz malucha potrafią tłumaczyć tym, że dziecko jest głodne lub tym, że mama zjadła coś niedozwolonego. Często takie stwierdzenia powodują u mam obniżenie samooceny i poczucie winy. Uważam, że należy z tym walczyć i uświadamiać, że aktualna wiedza medyczna pozwala sądzić, że dieta matki karmiącej nie istnieje. Kobieta karmiąca może jeść praktycznie wszystko, warto pamiętać, że produkcja mleka to duży wydatek energetyczny dla organizmu. 

wizyta patronazowa

Kolejny problem, który zgłaszają rodzice, to odparzenia. Na rynku jest tak dużo preparatów, zalecanych w reklamach od pierwszych dni życia, że rodzic może poczuć się zdezorientowany. Jestem zwolenniczką naturalnej pielęgnacji, często domowe sposoby są najlepsze na delikatne podrażnienia pod pieluszką, suchą skórę malucha, ciemieniuchę czy trądzik noworodkowy. Mamy zapominają, że same wytwarzają jeden z najlepszych leków – mleko, idealnie dopasowane do potrzeb właśnie ich dziecka.  Podobnie jest z pielęgnacją pępka. Rodzice boją się go ruszać, ale prawidłowa pielęgnacja musi być prowadzona, aby ten szybko się zagoił i odpadł.  Warto pytać o wszystko, co rodzicom przyjdzie do głowy. I warto pamiętać, że mama jest ważna tak samo jak dziecko. Jej rany, jej problemy z piersiami, zły nastrój i niepewność w nowej roli są bardzo ważne, bo nie można zapominać, o tym, że gdy mama jest szczęśliwa, to dziecko też będzie szczęśliwe, a na pewno spokojniejsze. 

Z Pani obserwacji: kto radzi sobie lepiej z opieką nad maluchem w pierwszych dniach życia –mamy czy tatowie? 

Nie można faworyzować żadnego z rodziców, gdyż każde z nich inaczej zajmuje się maluchem. Mamy są bardziej emocjonalne i rozczulone nad noworodkiem. Połóg to czas ogromnej burzy hormonalnej, kiedy ciało powoli wraca do formy sprzed ciąży, zdarzają się gorsze dni, brakuje snu. Kobiety są delikatne i bardzo czułe w trakcie czynności pielęgnacyjnych, o ile mają na nie dużo czasu. 

Tatusiowie są zdecydowanie bardziej zadaniowi, podchodzą do dziecka stanowczo, chociaż w ich gestach nie brakuje troski i miłości. Nie wolno zabierać im chwil z maluchem na zasadzie, że mama zrobi coś lepiej, a to wciąż często się zdarza. Wielu ojców nie trzeba wcale zachęcać do opieki nad dzieckiem, bo oni naprawdę chcą współuczestniczyć w życiu dziecka i nie można podcinać im skrzydeł, gdy coś za pierwszym razem robią nieporadnie czy z mniejszym wyczuciem. 

Na co zawsze zwraca Pani uwagę młodym rodzicom? 

Zalecam spokój i obserwację dziecka. Jeśli jest coś, co rodziców zaniepokoi, warto zgłosić się do swojej położnej lub lekarza pediatry. U maluchów warto pamiętać o suplementacji witaminy D. Jeśli dziecko jest karmione piersią, suplementacja jest konieczna, gdyż mleko mamy zawiera jej śladowe ilości. W przypadku dzieci karmionych mlekiem modyfikowanym należy przeczytać skład mleka modyfikowanego – jeśli mleko zawiera witaminę D, nie trzeba jej dodatkowo podawać. 

Zupełnie inaczej sprawa wygląda z kwasami DHA, niezbędnymi dla rozwoju mózgu i całego układu nerwowego. Niemowlęta karmione piersią nie muszą dostawać dodatkowo DHA, gdyż mleko mamy zawiera go wystarczająco. Jeśli chodzi o mleko modyfikowane, postępowanie rodziców powinno być uzależnione od składu. Gdy mleko zawiera DHA nie suplementujemy jej dodatkowo. 

Może zainteresować Cię także: Termin porodu tuż-tuż? Nie zapomnij przygotować się do… połogu