Dlaczego warto uczyć dzieci planowania?
Zarządzanie czasem nie ma na celu wprowadzania w ciągu dnia napięcia i frustracji, gdy coś nie idzie według planu. Cenniejsze jest ogólne zorganizowanie, oswajanie dzieci z zarządzaniem własnym dniem i bycie osobą która wie, do czego dąży. Dlatego już w dzieciństwie warto podjąć działania, ponieważ planowanie przynosi wiele korzyści:
- Przydaje się na co dzień,
- Pomaga wykształcić dobre nawyki,
- Ułatwia takie zorganizowanie dnia, by zaoszczędzić czas na zabawę i przyjemności,
- Ćwiczy umiejętność wyboru zadań, które pomogą w osiągnięciu danego celu,
- Skłania do zastanowienia się, co danego dnia chce się robić i jak wprowadzić plan w życie.
Warto przy tym wspomnieć o tym, co daje sama realizacja założonych planów i efekty podjętej pracy. Dostarczają one poczucia satysfakcji i zadowolenia, co przekłada się na podnoszenie wiary we własne możliwości i samoocenę.
Skuteczność, poczucie własnej sprawczości, przekonanie, że to my decydujemy o tym, jak potoczy się nasze życie, jest kluczem do sukcesu. Działanie to czynności, które podejmujemy, kiedy wprowadzamy to przekonanie w czyn. „Jeśli będę się solidniej przykładał do nauki, poprawię oceny”. „Jeśli codziennie oddam sto strzałów na bramkę, stanę się lepszym strzelcem”. „Jeśli porządnie się wyśpię, będę w lepszej formie na jutrzejszym teście”. Te trzy proste przykłady ilustrują moc skuteczności i działania. Dzieci, które wypracowały te umiejętności, myślą o tym, co mogą zrobić, żeby zwiększyć swoje szanse na sukces, a następnie postępują zgodnie z wnioskami.
Levine M.
Dziecko uczy się, że aby coś zrealizować, trzeba trochę się postarać. Dobre zarządzaniem czasem pokazuje również, że należy zrównoważyć obowiązki z odpoczynkiem.
Planowanie długoterminowe z dzieckiem
Planowanie warto wprowadzić w życie rodziny zarówno wtedy, gdy dziecko pamięta o ważnych sprawach i wykonuje je na czas, jak również wtedy, gdy zapomina o zabraniu do szkoły podręcznika, stroju na lekcje wychowania fizycznego czy przeczytać lekturę. Jak każdej innej czynności, planowania można się nauczyć, a jej realizacja przyniesie same korzyści.
Co więcej, na rozwijanie umiejętności zarządzania czasem nigdy nie jest za późno, ale też za wcześnie. Nawet wspólnie z maluchem warto układać przebieg dnia, oznaczając kolejne aktywności naklejkami na planerze. Im dziecko starsze, tym bardziej nauka planowania pomoże mu w realizacji celów. A w przyszłości pomoże pogodzić organizację różnych działań, przeplatanie hobby z obowiązkami, czy czasu spędzanego rodzinnie z nauką i pracą.
Samo powtarzanie dziecku tego, jak organizowanie jest ważne, nie przyniesie żadnych efektów. Potrzebne jest działanie, wdrażanie, pokazywanie sposobów odpowiednio dopasowanych do wieku i upodobań dziecka. Ważne jest zadbanie, żeby planowanie miało formę zabawy oraz przynosiło radość i poczucie satysfakcji. Można to zrobić, dając dziecku ciekawe wyzwania, na przykład szacowanie ilości czasu potrzebnego na realizację różnych czynności (ubieranie się, ścielenie łóżka, poranną i wieczorną toaletę, itd.).
Jeśli coś zabiera dużo czasu, warto poszukać rozwiązań i spróbować wykonać to w krótszym czasie. Jest to szczególnie efektywne rozwiązanie, gdy którąś rutynę trzeba usprawnić i przyspieszyć przed wyjściem z domu czy przed położeniem się do łóżka. Szacowanie czasu nie tylko poprawi funkcjonowanie, ale też pomoże w kształtowaniu świadomości upływających minut i godzin. W tym przypadku przyda się korzystanie z budzika lub z timera.
Jak nauczyć dziecko planowania?
Planując, rodzice często robią to sami, oczekując, że dzieci posłuchają i dostosują się do ich zamysłów. Ważne jest jednak, by pozwolić dziecku doświadczać zarządzania czasem i jego aktywnego organizowania. Nauka przez działanie zawsze przynosi najlepsze efekty. Nie chodzi więc o to, by wypełniać narzucony plan, ale umieć tak go układać, aby cele zostały osiągnięte.
Będąc rodzicami, proponujmy i zachęcajmy, by dziecko zaplanowało rodzinny posiłek lub popołudnie. Udzielajmy wskazówek, pomóżmy w ułożeniu listy zakupów, ale pozwólmy na wykazanie przez dziecko inicjatywy. Nie oczekujmy przy tym, że dany system organizacji od razu się sprawdzi. Pojawią się błędy, nieprawidłowe oszacowanie czasu, wiele spraw będzie wymagało przeorganizowania, zmiany. Dziecko będzie potrzebowało wtedy wsparcia, zwracania uwagi na pozytywy, na podejmowany wysiłek, a nie krytykowania czy wyręczania. Jeśli pojawia się trudność, niezmiernie cenne jest wspólne zastanowienie się, co poszło nie tak i jakie działania zapobiegną następnym razem niepowodzeniu.
Tworzenie z dzieckiem systemu planowania
Podstawą dobrej organizacji i planowania są w dużej mierze rutyna i wypracowanie sprawnego systemu.
Rutyna jest wspaniałym fundamentem. Wyobraź sobie superwysoki budynek taki jak Empire State Building w Nowym Jorku. Gdyby nie stał na mocnym fundamencie i nie miał solidnej konstrukcji, to by się zawalił. My także potrzebujemy solidnej konstrukcji, żeby sobie dobrze radzić.
Miler K.
Dotyczy to zarówno przygotowywania drugiego śniadania na wynos, wykonywania projektu do szkoły czy systematycznego sprzątania pokoju. Można pokazać dziecku jak tworzymy własne rutyny i następnie z dzieckiem wypracować te dla niego. Sprawdzą się pomoce wizualne, planery na lodówce, tablice magnetyczne lub korkowe, kolorowe pisaki i naklejki. W planowaniu ważne miejsce zajmuje również przewidywanie. Pomóżmy dziecku przemyśleć, jak będzie przebiegał dzień następny, co się w nim wydarzy i co wymaga przygotowania (spakowanie plecaka do przedszkola, szkoły, na zajęcia na basenie, przekąsek na popołudniowe wyjście). Czasami rodzice mogą mieć wątpliwości, czy dziecko nie jest za małe na ogarnianie swoich spraw, zwłaszcza że temat zarządzania czasem jest przeznaczony szczególnie dla osób dorosłych. Dlatego ważne jest wprowadzanie elementu zabawy, sprawdzania się, sprawiania, żeby codzienne funkcjonowanie było bardziej spokojne, przewidywalne.
Jak nauczyć dziecko zarządzania czasem? – wskazówki dla rodziców
Każdy plan dobrze jest zapisywać i umieścić w widocznym miejscu. Może być to kalendarz lub planer.
Kalendarz pozwoli Twojemu dziecku wdrożyć się w świat planowania, a Tobie trochę odetchnąć. Oczywiście, nie wystarczy, że go zrobicie; będziesz musiała (na początku) przypominać o nim dziecku, bo jak każdy nawyk, tak i ten sam się nie wyrobi. Jednak po jakimś czasie, gdy Twoje dziecko zapisze w kalendarzu swoje zadania, nie będzie trzeba za każdym razem mu o nich przypominać; wystarczy, że co kilka dni zerknie w kalendarz.
Budzyńska O.
W kalendarzu zapisujemy spotkania, wydarzenia, obowiązki, zajęcia dodatkowe.
Chińskie przysłowie mówi: „Najbledszy atrament jest lepszy od najlepszej pamięci”. To, co zapiszesz, jest trwalsze, nie ulega tak szybko zmianom i zatarciu. (Minge N., Minge K.).
W dobrym planowaniu sprawdzi się również:
- Opracowanie list kontrolnych, tzw. checklist (dla mniejszych dzieci w postaci obrazków, naklejek) zawierających to, co przy realizacji jakiejś czynności jest potrzebne, np. pakowanie plecaka do szkoły – najpierw podręczniki, zeszyty, piórnik, klucze, śniadaniówka, picie, kolejność zadań w wieczornej rutynie, itd.,
- Wspólne zaplanowanie rodzinnej wycieczki lub imprezy,
- Sporządzenie planu porannego szykowania się do wyjścia z domu, z uwzględnieniem określonej kolejności,
- Planowanie nauki – sporządzenie listy zadań, ustalenie co i kiedy trzeba zrobić, ułożenie zadań od najważniejszych do mniej istotnych, oszacowanie ile czasu potrzeba na wykonanie danego zadania, precyzowanie daty rozpoczęcia i zakończenia zadania.
Ważne jest, aby rodzic pokazywał dziecku, że planowanie zapobiega odwlekaniu, wykonywaniu zadań na ostatnią chwilę, co nierzadko wywołuje napięcie i stres. Co więcej, zarządzanie czasem pozwala być bardziej efektywnym, osiągać zakładane cele, odczuwać satysfakcję z ich realizacji czy mieć poczucie odpowiedzialności za własne działania.
Jak nauczyć dziecko ustalania priorytetów?
Dobre i mądre planowanie w dużej mierze opiera się na ustalaniu zadań priorytetowych. O ile w przypadku mniejszego dziecka nagromadzenie wyzwań nie jest aż tak przytłaczające, o tyle już w wieku szkolnym pojawia się konieczność zajęcia się większą ilością obowiązków.
Z każdym kolejnym rokiem lista ta będzie się poszerzać, dlatego tak ważne jest wyposażenie dziecka w umiejętność ustalania spraw najważniejszych. Oczywiście, można powiedzieć, że „wszystko jest ważne”, jednak trzeba umieć się zatrzymać i ustalić, czym zająć się w pierwszej kolejności, a co może zostać zrealizowane trochę później. W przypadku dzieci czujących przytłoczenie obowiązkami i mających trudność z rozstrzygnięciem, które zadanie trzeba zrobić najpierw, sprawdzi się opowieść:
Ewa szła przez las. Po drodze znalazła trzy kamienie. Pierwszy był duży i ciężki niczym głaz. Dziewczynka ledwo go podniosła, ale dała radę. Drugi kamień miał wielkość cegły. Okazało się, ze nie jest tak ciężki jak pierwszy, ale trzeba było trochę wysiłku, żeby go podnieść. Na końcu Ewa znalazła mały kamyk. Ten był oczywiście superlekki i dało się go podnieść bez trudu. Potem powiedziałam Ewie, że te kamienie symbolizują jej szkolne obowiązki.
Miller K.
„Głazami” są zadania duże i najważniejsze, jak sprawdzian, a zakończenie ich realizacji przynosi ulgę. „Cegły” oznaczają zadania, które są istotne, ale nie tak bardzo jak „głazy” (np. czytanie treści w podręczniku). Natomiast „kamyki” są zadaniami krótkimi i łatwymi, które nie wymagają natychmiastowej realizacji.
Sedno planowania polega na tym, by umieć rozpoznać, które wyzwania są najważniejsze i wymagają najwięcej uwagi. Starsze dzieci warto zapoznać również ze znanym narzędziem do ustalenia priorytetów, jakim jest matryca Eisenhowera. Technika ta pomaga w określaniu obowiązku według kryterium pilności (czasu, w jakim powinno być coś zrobione: zadania pilne i zadania niepilne) oraz ważności (zadania ważne i zadania nieważne). To, co w danym momencie jest priorytetem, określamy jako zadanie pilne i ważne, w dalszej kolejności są ważne niepilne, a nieważne i niepilne pozwalają na odpuszczenie w danej chwili. Metoda sprawdza się szczególnie w sytuacjach dużego nagromadzenia zadań do realizacji, w przypadku poczucia przytłoczenia czy w doświadczanych trudnościach z ustalaniem spraw najważniejszych danego dnia.
Jednak, aby dziecko w ogóle chciało planować, powinno widzieć w tym sens. Wiemy, że warto zarządzać czasem, ale dziecko samo ma tego doświadczyć, oczywiście z przynajmniej początkową pomocą i zaangażowaniem rodziców. Skuteczność jest nawet mniej istotna niż sens działania. Trzeba też pamiętać, że uczenie się planowania jest procesem, wymagającym czasu i zaangażowania. Dzieci mogą mieć trudność z utrzymaniem koncentracji i motywacji, bądź odczuwać opór przed zmianą nawyków. To, czego wtedy potrzeba to systematyczność, wsparcie, ale też elastyczność. Niekiedy bowiem sposób zarządzania musi być zmieniony, by znaleźć metody i narzędzia najbardziej dopasowane do dziecka i rodziny.
Bibliografia:
1. Levine M., Jak dobrze uczyć dzieci. Wychowanie do prawdziwego sukcesu.
2. Miller K., Jak i moje ADHD. 60 ćwiczeń, które pomogą dziecku w samoregulacji, koncentracji i odnoszeniu sukcesów.
3. Budzyńska O., Dzieci i czas. Jak zorganizować życie w rodzinie?
4. Minge N., Minge K., Jak uczyć się szybciej i skuteczniej.