balsam z ektoiną do stosowania już od 1. dnia życia, dla skóry wrażliwej, suchej i atopowej.
bezpieczna formuła balsamu, potwierdzona na podstawie opinii toksykologicznej
łagodzi podrażnienia i wycisza zaczerwienienia skórne, koi i nawilża nawet bardzo suchą i wrażliwą skórę
testowany dermatologicznie
Kosmetyk. PREBIOTYCZNY EMOLIENT PLUS. Jedyny preparat o takim składzie - ektoina, prebiotyki, emolienty, witaminy.
reklama

W poszukiwaniu najlepszego emolientu na AZS 

Za najlepszy emolient dla dziecka ze skórą atopową przez wiele lat uznawałam jeden produkt. To balsam znanej rodzicom atopików firmy, top of the top. Poleciła go nam dermatolożka, która rozpoznała u mojej córki atopowe zapalenie skóry. Choć drogi, bardzo skuteczny. Stosowałam go od lat. 

Cieszyłam się z tego „pewniaka”, ale jednocześnie testowałam inne emolienty dla dzieci, których na rynku jest sporo. Różnią się składem i ceną. Te dwie cechy traktuję jako główne kryterium wyboru dobrego emolientu na AZS. Skład, wiadomo, najlepiej, żeby był najbardziej naturalny i jak najkrótszy. Co do ceny, nie łudzę się, że dostanę wysokiej jakości produkt za półdarmo, ale też nie lubię przepłacać. 

Trzymając się tych wytycznych, wybierałam kolejne emolienty „na próbę”. Nie znalazłam niczego, co mogłoby zastąpić mój no.1. Przetestowałam w sumie kilka różnych emolientów dla dzieci. Żaden nie miał ani tak dobrej konsystencji, ani skuteczności, aby mógł na stałe zagościć w naszej łazience. Wszystko zmieniło się, gdy wpadł mi w ręce Ektopin – prebiotyczny emolient plus z ektoiną. 

Ciekawość to pierwszy stopień do… przetestowania nowego emolientu

Pierwsze, na co zwróciłam uwagę, to nazwa. Prebiotyczny emolient plus – brzmiało bardzo ciekawie, zaczęłam więc zgłębiać temat. Dowiedziałam się, że emolienty plus to emolienty nowej generacji, które oprócz substancji nawilżających, działających okluzyjnie i wzmacniających barierę naskórkową, zawierają dodatkowe związki o dobroczynnych dla skóry właściwościach. Jakich? To zależy już od konkretnego produktu. 

W przypadku Ektopinu są to nawilżająca ektoina oraz prebiotyki: inulina i alfa-glukan, które wspierają mikrobiom skóry. Skład jest więc bardzo na plus. Tym bardziej, że jak się okazuje, u podstaw AZS leży nie tylko zaburzenie bariery hydrolipidowej skóry, ale i zaburzenie równowagi jej mikrobiomu. 

Skórę małych atopików zasiedlają w dużej mierze gronkowce (Staphylococcus) oraz chorobotwórcze grzyby (np. Candida albicans), które z jednej strony hamują rozwój dobroczynnych bakterii, w ten sposób osłabiając barierę ochronną skóry, a z drugiej powodują reakcje immunologiczne, czyli de facto zaostrzenie objawów AZS. 

W obliczu tych informacji, Ektopin prezentuje się naprawdę obiecująco. Zawiera prebiotyki, wzmacniające dobroczynne dla skóry bakterie (ich jest im więcej, tym lepiej) oraz szeroką gamę emolientów (tą nazwą określa się i wybraną grupę dermokosmetyków, i substancje w nich zawarte). Wśród nich są związki działające nawilżająco, natłuszczająco, okluzyjnie, odżywczo i regenerująco. Do tego witaminy. Wydaje się, że to połączenie wszystkiego, co najlepsze dla skóry obciążonej atopią!


balsam z ektoiną do stosowania już od 1. dnia życia, dla skóry wrażliwej, suchej i atopowej.
bezpieczna formuła balsamu, potwierdzona na podstawie opinii toksykologicznej
łagodzi podrażnienia i wycisza zaczerwienienia skórne, koi i nawilża nawet bardzo suchą i wrażliwą skórę
testowany dermatologicznie
Kosmetyk. PREBIOTYCZNY EMOLIENT PLUS. Jedyny preparat o takim składzie - ektoina, prebiotyki, emolienty, witaminy.
reklama

Wnikliwość daje pewność – o składzie Ektopinu

Skład Ektopinu prześledziłam bardzo wnikliwie zarówno pod kątem emolientów, jak i dodatków takich jak barwniki, aromaty i konserwanty. Ektopin nie zawiera sztucznych zapachów ani barwników, ma za to konserwanty – ale nie należy ich demonizować. 

Konserwanty zabezpieczają kosmetyki (jak i żywność) przed patogennymi drobnoustrojami, więc to dzięki nim możemy używać balsamu czy kremu przez dłużej niż tydzień. Znajdziemy je w większości (jak nie we wszystkich) emolientach dla dzieci. Ważne tylko, aby były to konserwanty naturalne i uznawane za bezpieczne, jak benzoesan sodu czy sorbinian potasu. Z tego, co wiem, jeśli na etykiecie danego emolientu znajduje się nazwa phenoxyetanol (fenoksyetanol) lub methylisothiazolinone, lepiej odłożyć go na półkę. 

W składzie Ektopinu ich nie ma, już to sprawdziłam. Jest za to dużo dobrego, co zachęciło mnie do testowania. Co z tego wynikło? Już piszę!

Subiektywna opinia o Ektopinie – emoliencie na plus

Teraz najważniejsze: opinia o Ektopinie – moja i mojej córki. Jestem bowiem przekonana, że dobry emolient dla dziecka to taki, który mały atopik toleruje, a nawet lubi. Tak stało się w przypadku naszego pierwszego emolientu oraz tego ostatniego, czyli Ektopinu. 

Te dwa produkty, w odróżnieniu od całej przetestowanej przez nas reszty, mają świetną konsystencję, która łatwo się rozprowadza i szybko wchłania. Kto ma dziecko z AZS, ten rozumie, jakie to ważne! 

Maluchy raczej nie lubią smarowania skóry. Denerwują się, gdy lepi się całe ciało i chcą jak najszybciej zetrzeć z siebie tłustą warstwę – przynajmniej tak reagowała moja córka na emolient, który jej nie pasował. Z Ektopinem nie ma tego problemu. Córka nie buntuje się ani gdy trzeba nasmarować całą skórę po kąpieli, ani gdy musimy nałożyć balsam miejscowo – co ostatnio nawet zaczęła robić sama. Wygląda na to, że polubiła Ektopin i jest to emolient, który jej służy. 

Testowanie Ektopinu zaczęłyśmy w czasie zaostrzenia objawów AZS. Córka akurat miała swędzące wykwity pod kolanami i w zgięciach łokciowych – to u niej norma. Gdy pytałam ją, czy po posmarowaniu świąd zmalał, przytakiwała. Zresztą widziałam, że się mniej drapie. Bardzo mnie to cieszyło, bo swędzenie zmian atopowych potrafi być bardzo uciążliwe. Stosując tylko Ektopin, 2-3 razy w ciągu dnia, ogniska zapalne wygasły. 

Kiedy pojawią się znowu, tego nie wiem. Mam tylko nadzieję, że ten prebiotyczny emolient plus wesprze mikrobiom i barierę ochronną skóry na tyle, że okres remisji AZS wydłuży się znacząco. Oczywiście wiem, że zmiany atopowe dadzą jeszcze o sobie znać, ale jeśli można to odwlec w czasie, to już duży sukces.

Ektopin stosujemy nadal, zobaczymy jak się sprawdzi na dłuższą metę. Póki co, mogę go polecić na próbę, aby każdy sprawdził, czy to odpowiedni emolient dla jego dziecka. Znalezienie takiego dermokosmetyku często graniczy z cudem, a w tym przypadku jest duża szansa, że się uda. Aha, dodatkową zachętą dla rodzica atopika będzie z pewnością cena! Ektopin kosztuje o kilkanaście złotych mniej od emolientów z górnej półki, a ma skład równie dobry, jak nie lepszy. 


balsam z ektoiną do stosowania już od 1. dnia życia, dla skóry wrażliwej, suchej i atopowej.
bezpieczna formuła balsamu, potwierdzona na podstawie opinii toksykologicznej
łagodzi podrażnienia i wycisza zaczerwienienia skórne, koi i nawilża nawet bardzo suchą i wrażliwą skórę
testowany dermatologicznie
Kosmetyk. PREBIOTYCZNY EMOLIENT PLUS. Jedyny preparat o takim składzie - ektoina, prebiotyki, emolienty, witaminy.
reklama