wspiera pamięć i koncentrację u dzieci, usprawnia procesy uczenia się
unikalne proporcje kwasów tłuszczowych omega-3
nie zawiera cukru, barwników ani sztucznych aromatów
bogaty w kwasy tłuszczowe EPA, DHA i GLA, które mają kluczowe znaczenie dla mózgu, pamięci i koncentracji
Suplement diety
Przed użyciem zapoznaj się z ulotką, która zawiera wskazania, przeciwwskazania, dane dotyczące działań niepożądanych i dawkowanie oraz informacje dotyczące stosowania, bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą.
reklama

Muzyka w polskiej szkole i na świecie

W klasach I-III dzieci w ogóle nie mają osobnej lekcji muzyki. Jej wybrane elementy są wplecione w zakres zajęć z edukacji wczesnoszkolnej i są najczęściej realizowane przez wychowawcę klasy, który niezwykle rzadko ma kierunkowe wykształcenie muzyczne.

Polscy czwartoklasiści, piątoklasiści, szóstoklasiści i siódmoklasiści mają w tygodniu 1 godzinę lekcyjną muzyki z nauczycielem o kierunkowym wykształceniu w tym zakresie. W ostatniej, ósmej klasie podstawówki, tego przedmiotu nie ma. W liceum 4-letnim też kolorowo w tej kwestii nie jest. Dyrektor może wybrać tylko jeden z przedmiotów (filozofia, plastyka, muzyka oraz język łaciński i kultura antyczna), który będzie obowiązywał dla uczniów – i to tylko w klasie pierwszej.

Podczas takich zajęć nauczyciel ma zapoznać dzieci z ogólną historią muzyki, a także w jakiś sposób umuzykalnić uczniów. Sposób tego umuzykalniania jest dość dowolny. Może to być wspólna nauka gry na dzwoneczkach,  flecie prostym lub flażolecie (jeśli rodzice zgodzą się na ich indywidualny zakup), a także śpiewanie – solowe lub w formie klasowego chóru. Wszystko odbywa się w klasie, podczas jednej godziny w tygodniu i stawia na naukę na pamięć znanych melodii czy piosenek.

Lekcje muzyki na świecie

W nie tak dalekiej Finlandii dzieci w klasach wczesnoszkolnych doświadczają przynajmniej 1 godziny muzyki tygodniowo i jest ona tak samo ważna, jak nauka matematyki, czy rozwijanie języka. Do tego minimum raz w semestrze realizują wspólny projekt muzyczny, np. tworząc musical. Przy czym już w przedszkolu dzieci zaczynają swój dzień od aktywnego słuchania muzyki.

W Australii od lat 90. XX wieku muzyka jest jednym z ośmiu głównych filarów edukacji. Łączy on ze sobą teatr, taniec czy sztuki wizualne. Podstawą edukacji jest zapewnienie dostępu do muzyki dzieciom przez 13 lat szkoły. W ramach zajęć dodatkowych mogą też zostać członkami chórów, orkiestr, zespołów kameralnych, grup pop, czy nagrywać piosenki w profesjonalnym studiu. Podczas lekcji uczniowie często sami komponują utwory, uczą się aranżacji, czy improwizacji.

Japonia uczy dzieci muzyki przez 9 lat w szkołach ogólnokształcących. Stawia na jej rozumienie, wykonywanie, komponowanie oraz naukę o różnorodnych stylach muzycznych. Dzieci mogą także uczestniczyć w zajęciach chóru, orkiestry oraz mniejszych zespołów instrumentalnych.

We Włoszech obowiązkowa edukacja muzyczna trwa przez 7 pierwszych lat nauczania. Nastawiona jest na rozumienie muzyki, pogłębianie zainteresowania tą formą sztuki, a także dogłębne poznawanie tradycji rodzimej muzyki. To w końcu Włochy są kolebką kultury europejskiej, więc nie ma się co dziwić, że starają się podtrzymywać jej ducha w młodzieży.

Do grona krajów, które coraz bardziej rozumieją wartość muzyki, zalicza się Wielka Brytania. W szkołach ma być oddzielna lekcja poświęcona muzyce – przynajmniej raz w tygodniu. Do tego szkoły dostaną gigantyczne dofinansowania na zakup nowych instrumentów muzycznych i sprzętu, by realizować zajęcia artystyczne. Nadrzędnym celem jest, aby wszystkie dzieci nauczyły się śpiewać, grać na instrumencie oraz wspólnie tworzyć muzykę. Takie są założenia zaktualizowanego Narodowego Programu Edukacji Muzycznej.

W sąsiadujących z nami Niemczech dzieci idą do szkoły podstawowej w wieku 6 lat. Ten etap kształcenia trwa 4 lata. Podczas jego trwania dzieci mają obowiązkowe, osobne lekcje muzyki. Do tego, w ramach przedmiotów dodatkowych, mogą wybrać zbiorowe zajęcia nauki gry na instrumencie. Mogą to być skrzypce, gitara, a nawet ukulele. Wiele zależy tutaj od szkoły.

Szkoła ogólnokształcąca a szkoła muzyczna

Zarówno w kontekście Polski, jak i pozostałych wymienionych w tekście krajów, opisałam tylko i wyłącznie edukację ogólnokształcącą – dostępną za darmo dla każdego ucznia. Wystarczy uczęszczać do szkoły. 😊 Zupełnie osobną kwestią jest tu dostęp do specjalistycznych, bądź co bądź, szkół muzycznych. Mają one na celu nauczyć gry na instrumencie, zaznajomić z teorią muzyki, historią, czy podstawami kompozycji i aranżacji. Ich zadaniem jest uwrażliwiać na rytm i ćwiczyć słuch. Większość realizują w trybie indywidualnym.

Czy lekcje muzyki w szkole ogólnokształcącej wystarczą?

Jak widzisz, wiele zależy tu od kraju i jego podejścia do nauczania muzyki w szkole ogólnokształcącej. Moim zdaniem Polska ma w tym zakresie swoją lekcję do odrobienia. System polega tu na nauczycielach, którzy jakimś cudem w czasie 45 minut w tygodniu mają rozbudzić w dzieciach pasję do muzyki i udaje się to niestety nielicznym.

Pozytywnym aspektem wydaje się być powołanie Europejskiej Agendy dla Muzyki (European Agenda for Music), która chce pokazywać, jak ważną kwestią jest muzyka w życiu każdego z nas. Rozwijanie się w tej dziedzinie bardzo ułatwia uzyskanie świetnych rezultatów w matematyce, budowaniu wyobraźni czy nauce języków. Organizacja pragnie uświadamiać rządom, jak istotną dla człowieka jest nauka i dostęp do muzyki. Mam ogromną nadzieję, że te plany się powiodą!


Na wsparcie dziecięcej odporności
Reklama


Źródła:

1.       Jakub Adamczewski; Muzykowanie w fińskim rytmie. Edukacja muzyczna w nauczaniu początkowym w Finlandii.; Studia edukacyjne, nr 55/2019, Poznań 2019.

2.       Agnieszka Weiner; Współczesne (mega)trendy edukacji muzycznej a sytuacja polskiego nauczyciela; Chowanna 2, 61-80; 2013.

3.       https://ruchmuzyczny.pl/article/2959

4.       https://europeanagendaformusic.eu/