wspiera pamięć i koncentrację u dzieci, usprawnia procesy uczenia się
unikalne proporcje kwasów tłuszczowych omega-3
nie zawiera cukru, barwników ani sztucznych aromatów
bogaty w kwasy tłuszczowe EPA, DHA i GLA, które mają kluczowe znaczenie dla mózgu, pamięci i koncentracji
Suplement diety
Przed użyciem zapoznaj się z ulotką, która zawiera wskazania, przeciwwskazania, dane dotyczące działań niepożądanych i dawkowanie oraz informacje dotyczące stosowania, bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą.
reklama

Wielu, jeśli nie większość rodziców dzieci szkolnych zastanawia się, czy pomagać pociechom w odrabianiu prac domowych, czy nie. I choć w polskim systemie edukacji nie ma już obowiązkowych prac domowych, a jedynie zadania dla chętnych, to i tak może pojawić się pokusa, by pomóc dziecku w uzyskaniu dodatkowej, dobrej oceny czy pochwały za aktywność.

Najczęściej jednak obserwuje się dwie skrajne postawy – pierwsza: skoro to praca domowa dziecka, ono powinno o niej pamiętać, więc rodzic się tym nie interesuje albo druga: w wykonywanie zadań domowych zaangażowani są i mama, i tata, nie tylko pomagając, a wręcz odrabiając lekcje za ucznia. Ani jedno, ani drugie podejście nie jest do końca dobre.

Pomagać nie znaczy wyręczać

Pomagać nie znaczy bowiem wyręczać. Z założenia rodzice mają jedynie obowiązek zapewnić dziecku miejsce do nauki, w którym będzie mogło spokojnie odrabiać lekcje, powtarzać materiał i przygotowywać się do sprawdzianów czy kartkówek. Ale to dziecko powinno samodzielnie wykonywać zadania domowe tym bardziej, że nie są one obowiązkowe.

Problem pojawiał się wtedy, gdy liczba prac domowych albo stopień ich trudności zdecydowanie przekraczały możliwości dziecka, dlatego ministerstwo postanowiło wprowadzić regulacje w tym zakresie. W marcu 2024 roku Minister Edukacji Narodowej Barbara Nowacka podpisała rozporządzenie dotyczące prac domowych, zgodnie z którym od kwietnia zadania domowe w klasach I–III mają postać wyłącznie ćwiczeń usprawniających motorykę małą, a w klasach IV–VIII są nieobowiązkowe i nie podlegają ocenianiu.

Wróćmy jednak do tematu wyręczania. Dlaczego odrabianie lekcji za dziecko nie jest dobrym pomysłem? Ponieważ np. zadania z motoryki małej mają rozwijać umiejętności ruchowe dłoni. Jeśli zrobimy je za małego ucznia żeby było szybciej, odbierzemy mu okazję do ćwiczeń. Ale nie tylko.

Odrabianie prac domowych za dziecko – konsekwencje

Jakie jeszcze konsekwencje niesie za sobą wykonywanie prac domowych za dziecko? Przede wszystkim w ten sposób uczymy młodego człowieka, że ktoś może zrobić coś za niego, przyzwyczajamy do wyręczania i w pewnym sensie pochwalamy jego niesamodzielność. Poza tym wtedy, gdy dziecko nie odrabia zadań, z czasem zaczyna wypadać gorzej na tle grupy, która realizuje je samodzielnie. Dodatkowo trzeba mieć świadomość, że nauczyciele zazwyczaj szybko orientują się, czy pracę wykonał uczeń, czy jego rodzic.

A to nadal nie wszystko. Jeśli odrabiamy zadania domowe za dziecko, pokazujemy mu, że oszukiwanie jest ok. Mówiąc: „tylko powiedz pani, że sam to zrobiłeś” wręcz namawiamy je do kłamstwa. Dajemy negatywny przykład i łamiemy własne zasady, bo z jednej strony tłumaczymy, że nie powinno się kłamać, a z drugiej prosimy, żeby dziecko to zrobiło. Uczymy kombinowania w celu osiągnięcia sukcesu, wpływamy na jego (chwilową) przewagę nad rówieśnikami, którzy robią zadania domowe sami i budujemy w nim poczucie bezkarności. A tego chyba nikt by nie chciał.


Na wsparcie dziecięcej odporności
Reklama

Odrabianie prac domowych – nauka dyscypliny i samodzielności

Odrabianie prac domowych, nawet jeśli to tylko pisanie szlaczków albo ćwiczenie liter, uczy dyscypliny i samodzielności. Dziecko, które wykonuje zadania domowe nie tylko pogłębia umiejętności zdobyte w szkole, lecz także zaczyna lepiej organizować swój wolny czas – wie, że musi znaleźć chwilę na obowiązki – przejmuje odpowiedzialność za własną naukę i przyzwyczaja się do korzystania z różnych materiałów.

Wbrew pozorom zadania domowe dostosowane do możliwości ucznia to bardzo ważny element edukacji. Warto jednak mieć na uwadze, że zwłaszcza w pierwszych klasach szkoły podstawowej tą samodzielność związaną z wykonywaniem prac domowych trzeba wypracować. A rodzic może, a nawet powinien w tym pomóc.

Jak skutecznie pomagać dziecku w odrabianiu prac domowych?

Co zrobić, żeby ułatwić dziecku odrabianie prac domowych, ale go nie wyręczać? Po pierwsze, ustalić stały plan dnia, to znaczy uzgodnić, że po powrocie ze szkoły mały uczeń je obiad, potem ma godzinę na zabawę, a później siada do odrabiania lekcji. Lepiej nie zostawiać tego na ostatnią chwilę, czyli na czas tuż przed spaniem, bo dziecko może być zmęczone i mieć problemy z koncentracją.

Po drugie, stworzyć uczniowi miejsce do odrabiania zadań. Najlepiej, gdyby maluch mógł korzystać z własnego biurka albo ze stołu w pomieszczeniu, w którym nikt nie będzie mu przeszkadzał. Ważne, żeby nic go nie rozpraszało, np. włączony telewizor czy brat głośno bawiący się w pobliżu i żeby miał dobrze oświetlony obszar z książkami i zeszytami.

Po trzecie, być obok i pomagać wtedy, gdy dziecko potrzebuje pomocy. Co to znaczy? Jeśli mały uczeń nie rozumie polecenia albo ze względu na chorobę ma zaległości i musi nadrobić materiał, trzeba mu wytłumaczyć, o co chodzi w zadaniu lub wskazać, co było najważniejsze na danej lekcji. Czasami wyważenie, kiedy pomagać, a kiedy zachęcać do samodzielności bywa trudne, ale można to wypracować.

Po czwarte, zadbać o to, żeby dziecko miało wszystkie narzędzia niezbędne do wykonania zadań. Wtedy, gdy szlaczki powinno się narysować niebieską kredką, to rodzic ma obowiązek zapewnić maluchowi dostęp do takiej kredki.

Dodatkowo warto pamiętać o tym, żeby zwłaszcza na początku kontrolować, czy dziecko odrabia zadania i okazywać zainteresowanie wszystkim, co się dzieje w szkole. Stopnie są ważne, ale nie najważniejsze, szczególnie wtedy, gdy maluch dopiero adaptuje się do nowego środowiska, dlatego nie powinno się ograniczać do pytania tylko o nie.

Dobrze jest zapytać, o to, czy działo się coś ciekawego, czy dziecko czuło dzisiaj radość, czy coś mu się nie udało, z kim spędziło długą przerwę albo czy jest z czegoś dumne. Odpowiedzi na takie pytania powiedzą rodzicom znacznie więcej niż kolejne oceny, a przy tym pokażą małemu uczniowi, że mama i tata poważnie traktują jego sprawy.

Podsumowując, warto pomagać dziecku w odrabianiu prac domowych, ale go nie wyręczać. Przez pomoc rozumiemy stworzenie odpowiednich warunków do wykonywania zadań, zadbanie o właściwe narzędzia, ustalenie harmonogramu dnia i udzielanie pomocy wtedy, gdy faktycznie jest potrzebna, np. maluch nie rozumie polecenia w książce i trzeba mu je wytłumaczyć. Wyręczanie, czyli odrabianie lekcji za dziecko nie prowadzi do niczego dobrego. Pokazuje maluchowi, że oszukiwanie to dobra strategia, uczy go niesamodzielności, przyzwyczaja do kombinowania i odbiera szansę na ćwiczenie umiejętności, które zdobył w szkole. Dlatego pomagajmy, ale z głową.


wspiera pamięć i koncentrację u dzieci, usprawnia procesy uczenia się
unikalne proporcje kwasów tłuszczowych omega-3
nie zawiera cukru, barwników ani sztucznych aromatów
bogaty w kwasy tłuszczowe EPA, DHA i GLA, które mają kluczowe znaczenie dla mózgu, pamięci i koncentracji
Suplement diety
Przed użyciem zapoznaj się z ulotką, która zawiera wskazania, przeciwwskazania, dane dotyczące działań niepożądanych i dawkowanie oraz informacje dotyczące stosowania, bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą.
reklama