Co to jest kangurowanie?
Kangurowanie to pojęcie oznaczające kontakt skóra do skóry pomiędzy nowo narodzonym dzieckiem, a (najczęściej) jego matką lub ojcem.
Nazwa została zainspirowana obserwacjami życia zwierząt – kangury rodzą swoje młode do toreb na brzuchu, gdzie te mogą się rozwijać, cały czas stymulowane dotykiem matki.
W 1983 roku dwaj kolumbijscy lekarze, Edgar Rey i Hector Martinez wprowadzili kangurowanie na oddział szpitalny, który prowadzili. Mieli tam problem z brakiem inkubatorów dla wcześniaków oraz dużą liczbą porzuconych noworodków, które mimo prawidłowej pielęgnacji, nie rokowały najlepiej. Dzięki kangurowaniu najmłodszych, ich stan zdrowia zaczął się poprawiać i liczba zgonów na oddziale znacząco się zmniejszyła. Czułość i dotyk, jakich doświadczały dzieci w czasie kangurowania, bardzo pozytywnie wpłynęły na ich samopoczucie oraz wyniki zdrowotne.
Współcześnie pojęcie kangurowania oznacza przytulanie dziecka do rodzica tuż po narodzinach, aby zminimalizować stres noworodka oraz wspomóc w nawiązywaniu więzi z rodzicem, i jest to kangurowanie bardzo wczesne.
Jeśli stan dziecka lub matki nie pozwala na przytulanie od pierwszych chwil po porodzie, kangurowanie w czasie pierwszej doby określa się jako wczesne. Kangurowanie pośrednie to przytulanie w ciągu pierwszych siedmiu dni po porodzie, a późne wiele dni po narodzinach, kiedy stan zdrowia dziecka się na tyle ustabilizuje, że będzie można je położyć na klatce piersiowej rodzica.
Jak prawidłowo kangurować dziecko?
Zaraz po porodzie naturalnym dziecko jest położone na brzuchu matki, co stanowi pierwszy kontakt skóra do skóry. Przeniesienie malucha na jej klatkę piersiową pozwala na tulenie dziecka dłońmi, a w tym czasie noworodek słyszy bicie serca mamy, które towarzyszyło mu przez cały okres ciąży. Dodatkowo ciepło i delikatne falowanie jej ciała w rytmie oddechu uspokaja go i pozwala mu zasnąć.
Jeśli poród następuje poprzez cięcie cesarskie, dziecko po urodzeniu, o ile jego stan zdrowia na to pozwala, zostaje przekazane tacie. Położne pomagają w wygodnym ułożeniu maluszka na klatce piersiowej ojca, gdzie oboje mogą czekać, aż mama wróci z sali operacyjnej.
W kangurowaniu ważne jest położenie maluszka na klatce piersiowej rodzica, aby dziecko słyszało bicie serca i bezpośredni dotyk skóra do skóry. Nie ma określonego czasu, ile można kangurować maluszka – im dłużej i częściej, tym lepiej zarówno dla dziecka, jak i dla rodzica.
Korzyści z kangurowania noworodków
Dotyk to zmysł, który intensywnie wykształca się w życiu płodowym. Już w 7.-8. tygodniu życia płodu, receptory umieszczone na ustach i nosie odbierają pierwsze wrażenia. W 10. tygodniu ciąży uważa się, że dziecko czuje dotyk na twarzy, w 12. tygodniu ciąży działają receptory czuciowe zlokalizowane na kończynach, a w 14. tygodniu wrażenia dotykowe odbiera całe ciało.
Życie wewnątrzmaciczne przynosi wiele doznań, gdyż sama macica jest dosyć ciasna, znajduje się w niej sznur pępowinowy, łożysko – te wszystkie struktury dotykają ciała dziecka, ciągle mobilizując do pracy jego receptory czuciowe. Stąd kangurowanie po porodzie jest tak ważne i potrzebne dla dzieci.
Jakich korzyści można się spodziewać po kangurowaniu noworodka?
- Zmniejszenie odczuwania stresu, obniżenie poziomu kortyzolu,
- większe poczucie bezpieczeństwa,
- zmniejszenie ryzyka występowania problemów z krążeniem, oddychaniem czy układem odpornościowym dziecka,
- szybsze przyrosty masy ciała,
- wcześniejsze przystawienie do piersi, pobudzenie laktacji u matki,
- mniejsze problemy z oddaniem pierwszej smółki,
- lepsza adaptacja malucha do życia poza łonem matki,
- wyższa jakość snu dziecka – łatwiejsze zasypianie i wchodzenie w fazę snu głębokiego,
- kolonizacja skóry malucha bakteriami ze skóry rodzica,
- krótsza hospitalizacja,
- działanie przeciwbólowe.
Korzyści z kangurowania dla mamy i taty
Nie tylko dla dziecka kangurowanie stanowi świetne wsparcie rozwoju. Rodzice także korzystają z pierwszego dotyku z noworodkiem.
U dorosłych przytulanie z maluszkiem skutkuje obniżeniem poziomu stresu, jak również wzbudzeniem uczuć rodzicielskich do dziecka. Szczególnie na oddziałach, gdzie przebywają najmniejsze wcześniaki, kangurowanie to prawdziwy skarb. Dotyk dziecka pozwala uwierzyć, że maluszek już się pojawił, chociaż często jeszcze wiele tygodni powinien spędzić w brzuchu mamy. To ogromna motywacja dla kobiet, które często przez wiele dni walczą o krople swojego mleka, pracując z laktatorem dzień i noc. Dzięki temu wzbudzają laktację i przynoszą na oddział nawet najmniejsze porcje siary, która są najlepszym lekarstwem dla malucha.
Ojcowie kangurujący swoje dziecko mogą poczuć nie tylko miłość i czułość do noworodka, ale również odciążyć swoją partnerkę w opiece nad maluchem. Im więcej mogą wykonać przy dziecku drobnych czynności, tym mniejsza jest ich obawa przed dotykanie noworodka. To wzmacnia kompetencje ojca oraz pozwala mu od pierwszych chwil cieszyć się rodzicielstwem.
Czy kangurować może tylko mama?
Kangurowanie to wyjątkowy sposób przytulania maluszka, ale nie jest zarezerwowany tylko dla mamy. Szczególnie po porodzie przez cesarskie cięcie pierwszą osobą, która zazwyczaj kanguruje noworodka, jest tata.
W kangurowaniu najważniejsza jest bliskość, jaką czuje dziecko z osobą, która je przytula. Kontakt skóra do skóry pozwala maluszkowi poczuć ciepło i bicie serca drugiego człowieka, ale również skolonizować swoją skórę bezpiecznymi bakteriami rodzica czy kogoś bliskiego. Uważa się zwyczajowo, że to rodzice są dla dziecka najbliżsi i najważniejsi, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby noworodka kangurowało rodzeństwo czy ukochana ciocia.
Dlaczego kangurowanie polecają położne?
Położne są prawdziwymi propagatorkami kangurowania na oddziałach położniczo-neonatologicznych czy intensywnej terapii noworodka, a przynajmniej powinno tak być. Dla dziecka, które dopiero przyszło na świat, dotyk rodzica oznacza bezpieczeństwo. Maluszki kangurowane przez mamę i tatę czują się kochane, potrzebne, są spokojniejsze. Na intensywnej terapii noworodka, gdzie o życie i zdrowie walczą wcześniaki, kangurowanie pozwala na tworzenie więzi pomiędzy rodzicami i dzieckiem, mimo trudnego początku.
Noworodki, które są często kangurowane, szybciej wracają do zdrowia, ich pobyt na oddziałach szpitalnych jest krótszy, a bakterie rodzica stanowią ważną barierę dla szpitalnych patogenów i są pierwszym filarem odporności maluszka.
Kangurowanie sprzyja również wzbudzaniu laktacji u matki, co jest ważnym aspektem w pracy położnej. Przytulanie dziecka sprawia, że u kobiety wydzielają się hormony, które przyczyniają się do pojawiania pierwszych uczuć do maluszka – m.in. miłości czy przywiązania. Oksytocyna, czyli prawdziwy hormon miłości, powoduje, że czasem sam zapach dziecka czy oglądanie jego zdjęcia wyzwala wydzielanie pokarmu przez organizm matki. A mleko mamy to najlepsze, co może otrzymać noworodek zaraz po porodzie.
Jak układamy dziecko podczas kangurowania?
Najbardziej znaną pozycją do kangurowania jest położenie maluszka na klatce piersiowej rodzica. Dziecko leży na brzuszku, a jego nóżki ułożone są w pozycji „żabki”. Głowa maluszka leży swobodnie, zazwyczaj skręcona na bok. Dziecko wtedy słyszy bicie serca, rodzic może trzymać je obiema rękami, masować po plecach lub całować po główce.
Noworodek powinien być w samej pieluszce, rodzic również od pasa w górę powinien być rozebrany, aby skóra dorosłego dotykała skóry malucha. Niekiedy dzieci szukają piersi, szczególnie będąc kangurowanym przez mamy. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby wtedy przystawić dziecko i nakarmić, wciąż kontynuując kontakt skóra do skóry.
W czasie kangurowania dziecko i rodzic mogą być okryci np. kocem. Najważniejszą sprawą w czasie kangurowania jest, aby dziecko miało drożne drogi oddechowe oraz stabilnie trzymało główkę na ciele rodzica.
Czy jest różnica pomiędzy kangurowaniem po porodzie naturalnym, a po cięciu cesarskim?
Dziecko rodząc się naturalnie, ma kontakt z bakteriami występującymi pochwie i na kroczu matki. Bakterie, stanowiące naturalny biofilm kanału rodnego, są dla noworodka bardzo ważne, gdyż od pierwszych chwil po urodzeniu kolonizują jego skórę czy np. jamę ustną. To sprawia, że kangurowanie po porodzie naturalnym nie jest tak ważne ze względu na bakterie znajdujące się na skórze rodzica, ale bardziej zwraca się uwagę na uspokojenie i wyciszenie maluszka.
Dzieci urodzone drogą cięcia cesarskiego często są wydobywane z macicy nawet bez jednego skurczu porodowego. To powoduje, że mogą mieć trudności z szybką adaptacją do warunków, jakie panują poza łonem matki. Kangurowanie pozwala im łatwiej przystosować się do nowych okoliczności – czują ciepło od rodzica, jego dotyk (w końcu w macicy było im bardzo ciasno i ich malutkie ciała były stymulowane z każdej strony), słyszą znajome bicie serca. Dzięki temu odczuwają mniejszy stres i stają się o wiele spokojniejsze. Dodatkowo maluszki, które przyszły na świat w wyniku cesarki są pozbawione kontaktu z dobroczynnymi bakteriami matki, a kangurowanie z mamą i tatą pozwala na kolonizację ich skóry przez drobnoustroje naturalnie występujące w ich domu oraz na ciałach rodziców.
Czy kangurowanie ma sens, jeśli wykonujemy je w domu?
Oczywiście, że tak! Kangurowanie to naprawdę wyjątkowy sposób na okazywanie dziecku miłości i czułości, dlatego warto go praktykować również w domu. Przytulanie się do rodzica, kiedy barierą nie są żadne ubrania, jest dla dziecka najbardziej naturalną rzeczą na świecie. Dodatkowo to wzmacnia więzi emocjonalne.
Dla rodzica kangurowanie również przynosi szereg korzyści. Czując na sobie ciężar małego człowieka, rodzice mają świadomość odpowiedzialności, jaka pojawia się wraz z narodzeniem dziecka. Matki kangurujące swoje dzieci mają większe szanse na karmienie naturalne i mniejsze ryzyko występowania depresji poporodowej. Kangurowanie może być świetnym sposobem na kolki noworodkowe, skoki rozwojowe czy inne, trudne dla dziecka dni.
Bibliografia:
1. Bajek A., Marcinkowski J., Rzempowska J., Gawłowicz K.: Kangurowanie – zalecany pierwszy bezpośredni kontakt ciała noworodka z ciałem matki. Hygeia Public Health, 2014, 49(3), 417-420.
2. Popowicz H. i in.: Zapobieganie i leczenie bólu w oddziale intensywnej terapii noworodka. Ból, 2018, 19(2), 21-32.
3. Zagórska B.: Znaczenie dotyku we wspomaganiu rozwoju dziecka oraz jego zastosowanie w wybranych rodzajach terapii. Kultura i Wychowanie, 2013, 179-192.