Zaburzenia odżywiania pod lupą
Aktualnie zaburzenia odżywiania – zaraz po astmie i otyłości – są najczęściej występującą grupą chorób przewlekłych wśród osób w wieku 14-19 lat. Niestety obserwujemy niepokojący wzrost tego typu zaburzeń też w najmłodszych grupach wiekowych. Szacuje się, że w Polsce z zaburzeniami odżywiania zmaga się co czwarte małe dziecko. Warto więc uświadomić sobie, że już przedszkolak czy dziecko wczesnoszkolne może mierzyć się z tak nierównym przeciwnikiem.
Zaburzenia odżywiania u dzieci w wieku przedszkolnym czy szkolnym są wyjątkowo niebezpieczne. Prowadzą do niedoborów niezbędnych składników odżywczych, a dalej do zaburzeń hormonalnych, zahamowania wzrostu, a nawet osteoporozy. Stąd potrzeba obserwowania całego procesu dziecięcego jedzenia, by jak najwcześniej dostrzec ewentualne niepokojące epizody i wspólnie stawić im czoła.
Zaburzenia odżywiania – przyczyny, skąd się biorą?
Źródeł problemu może być naprawdę wiele. Zaburzenia odżywiania dotykają najczęściej dzieci, które:
- mają niską samoocenę, często myślą i mówią o sobie i swoim ciele negatywnie;
- są wrażliwe i podatne na zranienie;
- mają tendencje perfekcjonistyczne;
- mają trudności w budowaniu relacji międzyludzkich;
- mają za sobą trudne życiowe doświadczenia, doznały traumy (np. przemocy fizycznej i/lub psychicznej, bolesnej straty, odrzucenia, rozpadu rodziny);
- dojrzewają w niestabilnym środowisku, mają zaburzone poczucie bezpieczeństwa i kontroli nad własnym życiem;
Badania – poza zaniżoną samooceną – wskazują również na niewłaściwe nawyki żywieniowe oraz niedostateczną aktywność fizyczną jako istotne przyczyny rozwoju zaburzeń odżywiania wśród dzieci.
Zaburzenia odżywiania – pierwsze objawy
Zaburzenia odżywiania zwykle są niczym „łatka”… naszyta na „plamę” – a więc na prawdziwy dziecięcy problem, który te zaburzenia wywołuje lub nasila. Obserwacja dziecka jest tutaj kluczowa. Pozwala wyłapać pierwsze symptomy kłopotów, zanim u małego człowieka wystąpią poważniejsze objawy. Co powinno wzbudzać niepokój rodzica/opiekuna?
- izolowanie się od grupy i/lub wycofanie się z różnych zajęć;
- problemy z koncentracją i nauką lub nagła fiksacja na własnych osiągnięciach edukacyjnych;
- negatywne komentarze na temat własnego ciała, nadmierna koncentracja na własnym wyglądzie czy też zdrowym stylu życia oraz porównywanie się do innych;
- gwałtowny spadek/wzrost masy ciała oraz apetytu;
- unikanie wspólnych posiłków (próby zabierania jedzenia np. do własnego pokoju, chowanie lub wyrzucanie jedzenia);
- objawy z ciała: tj. nawracające bóle brzucha i/lub głowy, biegunki lub zaparcia, nudności i/lub wymioty, zasłabnięcia.
10 kroków – jak wspierać dziecko?
Warto mieć na uwadze fakt, że zaburzenia odżywiania u dziecka to niezwykle trudny temat dla rodzica – bardzo delikatny, drażliwy, niewygodny, często bardzo obcy i uwłaczający, budzący skrajne emocje i reakcje. Brakuje nam wiedzy i zasobów. Boimy się, bo nie wiemy jak poruszyć temat, jak rozmawiać, żeby pomóc, a nie pogorszyć sytuację. Boimy się doświadczyć odrzucenia, złości, agresji, utraty zaufania ze strony dziecka. To z pewnością stawia blokadę, zamiast budować most. Co więc możesz zrobić? Zacznij od małych kroków, które znaczą najwięcej:
1. Bądź blisko i pozwól na siebie liczyć: wzmacniaj relację, buduj zaufanie, spędzaj czas z dzieckiem, stwarzaj przestrzeń do rozmów, a potem pytaj i słuchaj. Pokaż młodemu człowiekowi, że jest naprawdę ważny, a ty jesteś tuż obok i jeśli tylko zechce, może się zwrócić do ciebie z każdym problemem;
2. Sięgnij po pomoc specjalisty: psychologa, dietetyka, psychodietetyka, psychiatry, pediatry. Kiedy dziecko zmaga się z zaburzeniami odżywiania, niezwykle cenne i ważne jest podjęcie terapii rodzinnej. Taka praca pomoże zrozumieć co i dlaczego przeżywa dziecko, a także zaobserwować i przeanalizować, co wymaga zmiany w relacjach rodzinnych oraz w podejściu do dziecka, aby realnie wesprzeć je w tej niełatwej walce i aby ono samo nie czuło się w niej osamotnione.
3. Akceptuj zamiast oceniać: zamień krytykę na wsparcie i zrozumienie – chcesz pomóc, nie przytłoczyć;
4. Nie lekceważ: nawet jeśli dziecięcy „koniec świata” jest błahostką w twoim świecie i twoim spojrzeniu. Każdy kłopot, dylemat, kompleks twojego dziecka ma znaczenie. Jego głos, perspektywa i opinia są równie ważne. Zamiast zaprzeczać, wyśmiewać czy bagatelizować – warto być obok i słuchać ze zrozumieniem;
5. Wyrażaj się jasno i otwarcie: spróbuj formułować proste i zrozumiałe dla dziecka komunikaty, nazywaj swoje emocje i stany, mów szczerze o niepokojach, wyrażaj troskę o zdrowie swojego dziecka;
6.Nie stosuj nakazów: to buduje mur w relacji. Zamiast „musisz….”, „powinnaś/powinieneś…” – spróbuj „widzę, że… chcę ci pomóc”, „co mogę dla ciebie zrobić?”, „wspólnie poszukajmy rozwiązania twoich problemów”, … ;
7. Bądź ciekawy: kiedy dziecko mówi o sobie i swoim ciele w nieprzychylny sposób, drąż, zdobywaj informacje, dopytuj. Niezwykle ważne jest dotarcie do przyczyny – dlaczego tak o sobie myśli i skąd ma tak krytyczne podejście.
8. Bądź drogowskazem: upowszechniaj zdrowy styl życia, dbaj na co dzień o właściwe nawyki żywieniowe całej rodziny, rozmawiajcie o jedzeniu i cieszcie się nim, szukając umiaru, który jest zbawienny. Mówiąc z dzieckiem o wyglądzie, kładź nacisk na zdrowie, dobre samopoczucie, ważne funkcje, jakie spełnia ciało. Podkreślaj także wartościowe cechy charakteru, ważne umiejętności – np. dbania o własne potrzeby i traktowania siebie z szacunkiem i życzliwością czy budowania dobrych relacji.
9. Nie bądź ideałem: dziecko jest świetnym obserwatorem, a rodzic – pierwszym i najważniejszym dla niego przykładem – jak żyć. Dlatego nie próbuj być idealny/idealna, pokaż, że każdy popełnia błędy (a te uczą nas i rozwijają!) i że zawsze można starać się je naprawić, spróbować jeszcze raz, a nawet sto razy.Nasze ciała nie są i nigdy nie będą idealne. W tym ich urok, że każde jest inne, każde jedyne w swoim rodzaju. Jeśli trzeba, zacznij od siebie, od swojej relacji z ciałem. Dziecko ją dostrzega i chłonie, często przyjmując za swoją własną. Pomóż młodemu człowiekowi odkryć i podkreślić atuty, nadaj znaczenie bliznom, pieprzykom i znamionom, wpajaj tolerancję w stosunku do siebie i do drugiego człowieka.
10. ZAWSZE stój za swoim dzieckiem, gracie w jednej drużynie.
W przypadku zaburzeń odżywiania, jak w przypadku wszystkich chorób – lepiej przeciwdziałać niż leczyć. Twoją tarczą obronną jest silna relacja z dzieckiem, wspólny czas, wspólne posiłki, szczere rozmowy. Moc wspomagania mają: relaksacje i medytacje dla dzieci, edukacja emocjonalna, bajkoterapia, muzykoterapia, arteterapia, dogoterapia.
Droga, jaką trzeba pokonać, aby wyciągnąć dziecko (i całą rodzinę) z objęć zaburzeń odżywiania oraz ich konsekwencji nie jest łatwa ani przyjemna. Jest kręta, wyboista, skomplikowana. Jednak warto niezwłocznie ruszyć na ratunek. Bardzo prawdopodobne, że jeśli dziś szeroko otworzysz swoje serce i ramiona, a dziecko zechce każdego dnia zrobić choć jeden krok w ich kierunku… ramiona choroby stracą na sile, nie będą już tak atrakcyjne i iluzorycznie wygodne, a wy spotkacie się gdzieś w połowie drogi, z zamiarem pokonania jej RAZEM.
Bibliografia:
1. Chwałczyńska A., Foryś K. (2012), Styl życia a zaburzenia odżywiania dzieci i młodzieży uczestniczących w turnusie rehabilitacyjnym w „Uzdrowisku Szczawno-Jedlina SA”, Via Medica. Endokrynologia, Otyłość i Zaburzenia Przemiany Materii 8, 3, s. 73-79.
2. Jowik K., Dutkiewicz A., Słopień A., Tyszkiewicz-Nwafor (2020), Wieloaspektowa analiza rozpowszechnienia, czynników etiologicznych, obrazu klinicznego i postępowania terapeutycznego zaburzeń z napadami objadania(Binge Eating Disorder, BED), Psychiatria Polska 54(2), s. 223-238.
3. Broszura „Pomoc dla bliskich”, Ogólnopolskie Centrum Zaburzeń Odżywiania, Wrocław 2013
4. Strona Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej: https://ncez.pzh.gov.pl/