Co to jest połóg i ile trwa?

Połóg to czas, kiedy w organizmie kobiety zachodzą bardzo duże zmiany, mające na celu powrót do fizycznej formy sprzed ciąży. I nie chodzi tu o to, żeby stracić wszystkie ciążowe kilogramy czy odzyskać płaski brzuch, ale o to, aby organizm zaczął funkcjonować na zasadach takich samych, jak przed poczęciem. Połóg jest regulowany w dużej mierze przez hormony, a rozpoczyna się zaraz po porodzie i trwa do około 6 tygodni.

Połóg po porodzie naturalnym trwa z reguły nieco krócej niż połóg po cięciu cesarskim. Gdy rany poporodowe, czyli rany na kroczu, brzuchu (po cięciu cesarskim) i rana po łożysku w macicy się zagoją, ustąpi krwawienie i plamienie z dróg rodnych, ustabilizuje się laktacja czy minie baby blues, można uznać, że połóg się zakończył.

  • Wyróżnia się bezpośredni połóg, czyli pierwsze 24 godziny po porodzie,
  • wczesny połóg – do końca pierwszego tygodnia po narodzinach,
  • i późny połóg – do końca 6. tygodnia po porodzie.

Czego można spodziewać się w połogu?

Zarówno kobieta po porodzie naturalnym, jak i kobieta po cięciu cesarskim, musi radzić sobie z krwawieniem z dróg rodnych. Skąd ono się bierze?

W macicy umiejscowione było łożysko, które odkleiło się od jej ściany po urodzeniu dziecka, i zostawiło po sobie dużą ranę. Macica świetnie sama radzi sobie z zatrzymaniem utraty krwi („zwija się”), aby nie doszło do krwotoku. Mimo wszystko pojawia się dosyć obfite krwawienie, a później pojawiają się wydzieliny, zwane odchodami połogowymi. Ich kolor w poszczególnych tygodniach połogu świadczy o tym, czy rana w macicy dobrze się goi.

Rana na kroczu, jeśli w trakcie porodu naturalnego doszło do jego nacięcia lub pęknięcia, goi się dosyć szybko. Po 3-4 dniach można ściągnąć szwy, chyba że zostały założono szwy rozpuszczalne. Gdy położnica, czyli kobieta w połogu, odczuwa jednak duży dyskomfort i rana ją „ciągnie” – może poprosić położną lub lekarza o ich szybsze ściągnięcie niż miałyby same się rozpuścić.

Przeczytaj także: Prawa mamy w czasie porodu i pobytu w szpitalu w świetle Standardu organizacyjnego opieki okołoporodowej

Jeśli zostało wykonane cięcie cesarskie, rana znajduje się na brzuchu, nad spojeniem łonowym. Szwy z rany ściąga się po upływie około tygodnia. Aby gojenie się ran na kroczu i brzuchu przebiegało bez powikłań, obie rany należy myć wodą z mydłem pod bieżącą wodą i często wietrzyć. Jeśli kobieta zauważy zaczerwienienie lub sączenie z ran, najlepiej zgłosić się do lekarza lub swojej położnej rodzinnej.

Laktacja, czyli karmienie piersią

Piersi już w ciąży przygotowują się do podjęcia pracy po porodzie. Czasem w drugim trymestrze zaczynają wydzielać mleko przedporodowe, jednak dopiero po narodzinach maluszka ruszają pełną parą z produkcją mleka.

Początek laktacji to trudny okres dla wielu kobiet. Mama i dziecko muszą nauczyć się siebie nawzajem, dlatego pierwsze karmienia mogą oznaczać ból z powodu złego przystawienia. Kolejnym wyzwaniem jest nawał mleczny, który pojawia się w 2-3 dniu po porodzie. Piersi z powodu chwilowej nadprodukcji mleka stają się twarde, bolesne, a karmienie jest bardzo trudne. Warto pamiętać, że nawał trwa tylko kilka dni, a prawidłowe postępowanie pozwala na uniknięcie powikłań, jak zapalenie piersi czy poranione brodawki.

karmienie piersia w połogu

O jakim postępowaniu mowa? Przed karmieniem piersi można ogrzać ciepłym kompresem, ręcznie odciągnąć kilka kropel mleka, aby zmiękczyć nabrzmiałą brodawkę i pozwolić dziecku na prawidłowe przystawienie. Po karmieniu należy zastosować zimny kompres. Biustonosz nie może uciskać piersi, ale je odpowiednio podtrzymywać. Jeśli kobieta wyczuje, że w jednym miejscu zrobił się bolesny „guz”, może to świadczyć o zatkanym kanaliku mlekowym. Tutaj najlepszym sposobem jest częste przystawianie malucha, ewentualnie głaskanie tego miejsca bardzo delikatnie, kierując dłoń w stronę brodawki.

Poranione brodawki można leczyć swoim mlekiem, które jest niezwykle bogate w substancje hamujące rozwój patologicznych bakterii i naturalnie wspomaga gojenie. Wystarczy po karmieniu wycisnąć kroplę mleka, rozsmarować ją na brodawce i pozwolić wyschnąć. Wkładki w biustonoszu koniecznie trzeba utrzymywać w suchości. Warto zaopatrzyć się w lanolinę, która będzie stanowić warstwę ochronną na brodawce i ochroni przed wilgocią.

Baby blues, zmęczenie i niewyspanie

Poród wyzwala w organizmie kobiety ogromną kaskadę hormonów. Młoda mama jest z reguły niewyspana, zestresowana nową sytuacją, a mały człowiek co chwilę bardzo głośno i dosadnie oświadcza, że natychmiast czegoś potrzebuje i nie przyjmuje wytłumaczenia, że mama nie wie, o co chodzi. I chociaż kobieta czuje, że powinna być szczęśliwa, to najchętniej położyłaby się do łóżka i przepłakała cały dzień. Jeśli taka sytuacja trwa do dwóch tygodni po porodzie, jest kwalifikowana jako baby blues – przejściowy spadek nastroju i właściwie nie ma w niej nic niepokojącego. Kobieta wtedy potrzebuje pomocy najbliższych, zrozumienia i odpoczynku.

Jeśli sytuacja się przedłuża powyżej dwóch tygodni, kobieta nie chce zajmować się dzieckiem i sobą, a do tego ma myśli, w których krzywdzi siebie i maluszka, natychmiast należy zgłosić się po pomoc do lekarza. Statystycznie jednej na siedem kobiet może rozwinąć się depresja poporodowa, która jest zaburzeniem wymagających pomocy specjalisty.

tata i noworodek, w pologu nie badz sama

W połogu nie bądź sama

Okres poporodowy to czas bardzo intensywny i warto wspominać go najlepiej. Pierwsze chwile z dzieckiem nie zawsze są łatwe, dlatego nie trzeba udawać, że zaraz po porodzie wszystko jest w porządku. Szczęśliwa i wypoczęta mama to szczęśliwe dziecko, więc dobrze jest włączyć najbliższych do opieki nad dzieckiem. Kobieta nie musi udowadniać nikomu, że trzy dni po narodzinach dziecka mieści się w dżinsy sprzed ciąży, po powrocie ze szpitala zabiera się za gotowanie obiadu czy sprzątanie. Niech połóg będzie chwilą regeneracji i wytchnienia, a początek macierzyństwa zapowiedzią wspaniałej przygody.

Może zainteresować Cię także: Szukasz dobrej maści na blizny? To powinno pomóc!


Suchocka K. The most common lactation problems of a breastfeeding woman. Lekarz POZ. 2022;8(2):137-146.